Święty Mikołaj u dzieci z brzozowskiego DPS.

     8 grudnia w brzozowskim Domu Pomocy Społecznej dla dzieci odbyła się niecodzienna impreza. Do dzieci przybył święty Mikołaj. Ale zanim dzieci mogły się z nim spotkać wysłuchały występu dziewczęcego zespołu „Mansarda” prowadzonego przez Jadwigę Rajtar-Żaczek a skupiającą śpiewające dziewczęta z kilku wsi gminy Dydnia. Niecodzienną, uwspółcześnioną wersję baśni o Czerwonym Kapturku przedstawili wolontariusze z krośnieńskiego „Stowarzyszenia Wojskowego i Szpitalnego Zakonu św. Łazarza z Jerozolimy”, a po nich zagrał dzieciom zespół „Boskie Torsy”. Mikołaj miał wprawdzie zjechać z nieba na podnośniku brzozowskich strażaków, którzy przez okno mieli go dostarczyć do sali, ale jak sam stwierdził aniołki były za ciężkie abyśmy przez okno mogli tu wejść. Każde dziecko dostało paczkę. Fundatorami paczek było kilka firm i instytucji, które nie chcą się tu reklamować i słusznie, popieramy acz dziękujemy w imieniu dzieci wszystkim darczyńcom. W pracy Mikołaja pomagały miejscowe, sympatyczne aniołki, strażacy z PSP w Brzozowie z komendantami tej jednostki oraz brzozowscy policjanci z Kazimierzem Barańskim na czele, inicjatorem tej imprezy, od kilku już lat. Po rozdaniu paczek była zabawa, prawdziwa zabawa dla dzieci, z prawdziwym zespołem, bowiem przygrywały im Boskie Torsy. 

   Cieszy nas to że my wszyscy - sprawni fizycznie i intelektualnie mogliśmy tym dzieciom nieco przychylić gwiazdki z nieba, do którego przecież im tak wysoko i daleko…