Logo
Wydrukuj tę stronę

Salonik "W Krzywem Zwierciadle" gościł Mistrza Mowy Polskiej

fot. brzozowiana fot. brzozowiana

  W niedzielne popołudnie 4 października, w saloniku „W Krzywem Zwierciadle”, u Pani Bogusławy Krzywonos w Krzywem, gościł dr Edward Marszałek - rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, Mistrz Mowy Polskiej w 2014 r. Opowiadał o drodze do sukcesu ale i o swej twórczości prozatorskiej. Popołudnie pełne żartu i humoru…

Spotkanie rozpoczęło się mini koncertem słowno-muzycznym pt. „Szepty gór”, gdzie fragmenty prozy gościa  recytowali mali artyści z Krzywego: Kasia Kondracka, Ola Howorko i Krzysio Kocyła. Wiersze przeplatały się z utworami turystycznymi  z CD a śpiewali je wszyscy obecni.

Zaproszony gość  - Edward Marszałek , w swoim niepowtarzalnym stylu, z powagą i żartem opowiadał o drodze do sukcesu, czyli jak się zostaje „Mistrzem Mowy Polskiej”. Przypomniał finałowy występ na konkursie a potem opowiadał jak doszło do napisania pierwszego wiersza, wydania pierwszego i kolejnego tomiku poezji oraz  o swej pasji pisania w tym ponad dwudziestu ciekawych opracowań, grubo ponad sto artykułów prasowych. Nie sposób pominąć jego pasji zbierania siekier, ma z nich niezłą kolekcję.

…było to zaskakujące jak znalazłem się w finałowej dwunastce (konkursu) …. Gdy już pojechałem na finał do Gdyni, okazało się, że tam mamy tylko dwie i pół minuty żeby się pokazać. To nie jest takie łatwe, przez 2,5 minuty można zrobić dobre wrażenie albo nic nie powiedzieć, co się niektórym zdarzyło. Jest gong pierwszy i drugi trzeba się między nimi zmieścić… . Znalazłem taką opowieść jak w naszej mowie chwasty językowe czy też wulgaryzmy zamienić na nazwy roślin, ładnych eleganckich… np. aby nie mówić pijaczyna, ochlaptus a „kielisznik zaroślowy”; zamiast tuman, matoł użyć zwrotu - „tęposz niski”; debil czy wariat – to np. „czubek delikatny”; o malkontencie można rzec – „nastroszeń”; o kimś kto ma ADHD – „niecierpek pospolity”;  a kobietę o charakterze hetery – można nazywać „ciemiężyca biała”; o kobiecie gadatliwej  - „kokoszka południowa”; o teściowej zamiast popularny epitet – „zaraza goryczelowa”; … o młodej kobiecie w ciąży – „macierzanka wczesna; młoda sekretarka – „gęsiówka łóżkowata”; szefa który nagradza i nie – nazwać można „szczodrzeniec zmienny” a zamiast używać zwrotu burdel można powiedzieć „bagno zwyczajne”… . To właśnie w uznaniu tego, że chciałem coś nowego wnieść do mowy polskiej uznano, że moja prezentacja była najlepsza.Edward Marszałek

W końcowej części spotkania – prezes Stowarzyszenia Euro-San w Brzozowie – Bogdan Surmacz wręczył Pani Bogusławie dwa albumy jako nagrodę specjalną za udział w konkursie fotograficznym, który dzień wcześniej został rozstrzygnięty na spotkaniu w Hłudnie. Pani Krzywonos była najstarszą uczestniczką tego konkursu.

Tuż przed przerwą, zaprzyjaźniony z salonikiem Dziewczęcy Zespół Wokalny „Mansarda, w dość okrojonym składzie (Diana, Monika, Emilka i Kamila) zaśpiewał ze swego repertuaru kilka piosenek turystycznych przy akompaniamencie gitarowym Jadwigi Rajtar-Żaczek kierownika zespołu. Natomiast pan Marszałek na zakończenie tej części zagrał na gitarze i zaśpiewał „Miłość Eskimosa” (znaną też jako „Ta noc polarna”), ku wielkiej uciesze zebranych.

Potem, jak zawsze bywa w saloniku, były pogaduchy przy kawie i herbacie i pysznych wypiekach przygotowanych przez Panie Marię Nykiel i Bożenę Howorko.

Za miesiąc do saloniku zawitamy ponownie, na spotkanie w 100 rocznicę urodzin księdza Jana Twardowskiego. (inf. wł.)

Ostatnio zmienianyponiedziałek, 05 październik 2015 17:13

Galeria

Najnowsze od Admin

Brzozowiana.pl. All rights reserved.