W przysłowiu „kwiecień plecień bo przeplata trochę zimy, trochę lata” jest dużo prawdy. 7 kwietnia mogli się przekonać o tym mieszkańcy Brzozowa. Od przedpołudnia temperatura osiągała miejscami 20 stopni Celsjusza. Około 17.00, w ciągu kilku minut nadciagająca od północy burzowa chmura zamieniła ulice miasta i skwery niemalże w zimowy krajobraz bowiem wszędzie było biało.  A to za sprawą gradu, który padał tylko przez kilka minut. Spadające kawałki lodu miały miejscami niemalże wielkość przepiórczego jaja, zdecydowana większość przypominała jednak lodową fasolę. Tym razem opady i towarzyszący im silnie wiejący wiatr nie poczynił szkód i obyło się bez interwencji Straży Pożarnej. A co warto dodać, przed opadami nad miastem mieliśmy okazję oglądać piękną podwójną tęczę (m.w.)

   5 kwietnia odbył się obowiązkowy egzamin szóstoklasistów organizowany przez Centralną Komisję Egzaminacyjną. Egzamin rozpoczął się o godzinie 9.00 i składał się z dwu części. W pierwszej sprawdzali swą wiedzę i nabyte umiejętności z języka polskiego i matematyki, mieli na to 80 minut (120 minut przysługiwało uczniom np. z dysleksją).  Od 11.45 rozwiązywali test z języka obcego, trwający 45 minut (lub 70 minut dla uczniów, którym przysługiwał wydłużony czas).

W Szkole Podstawowej nr 1 w Brzozowie do egzaminu przystąpiło 70 6-klasistów. Wszyscy zdawali też język angielski.  

I chociaż zadania egzaminacyjne miały różny stopień  trudności, uczniowie z którymi rozmawiałem uważali, że był stosunkowo prosty, dla jednych łatwiejszy z polskiego, dla innych z matematyki.

Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Edukacji Narodowej, tegoroczni szóstoklasiści są ostatnim rocznikiem, który pisał taki egzamin, nie obejmuje go projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty, konsultowany już od dwu tygodni. (admin)

           Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 35-latka kierującego oplem. Mężczyzna wiózł 7-letnią córkę, którą odebrał ze szkoły. Kierowca nie dość, że nie posiadał uprawień do kierowania, to w organizmie miał ponad 1,6 promila alkoholu.

            Wczoraj (4 marca) po godz. 13 patrol ruchu drogowego brzozowskiej komendy zatrzymał do kontroli drogowej kierującego oplem. Mężczyzna siedzący za kierownicą samochodu nie wzbudzał żadnych podejrzeń, miała to być rutynowa kontrola. Jednak okazało się zupełnie inaczej. Mężczyzna nie okazał policjantom prawa jazdy, twierdząc, że nigdy go nie posiadał. Już po pierwszych słowach kierowcy funkcjonariusze wyczuli od niego alkohol. Badanie alkomatem potwierdziło te przypuszczenia. Urządzenie wykazało ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Na tylnym siedzeniu opla, w foteliku, siedziała 7-letnia dziewczynka. Policjanci ustalili, że mężczyzna odebrał córkę ze szkoły i jechał z nią do domu. Funkcjonariusze udaremnili mu dalszą jazdę, a dziecko przekazali pod opiekę członka rodziny.

             Nieodpowiedzialny ojciec odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Wkrótce mężczyzna usłyszy zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Nie ominie go również kara za kierowanie bez uprawnień. (KPP Brzozów)

 W 17 kolejce krośnieńskiej „okręgówki” „Grabowianka” Grabownica  gościła na swym terenie Orzeł  Faliszówka. Po ubiegło tygodniowej wygranej w Bieździedzy z miejscowym Orłem, kibice ale zapewne i działacze klubu oczekiwali od swych „wilków” podobnego wyniku. Przeciwnik niedzielny wygrał poprzedni mecz i także miał ochotę na kolejne punkty. Przez kilkanaście minut pierwszej połowy zanosiło się na wygraną gości bowiem grali składną, szybką piłkę, wynikiem czego była zdobyta bramka. Przed sędziowskim gwizdkiem na przerwę gospodarze zdołali wyrównać po rzucie karnym zamienionym  na bramkę przez Bartka Rakoczego.  W pierwszych minutach drugiej połowy znów prowadzenie zdobyli goście po strzale Michała Waliszko. Gra z minuty na minutę stawała się brzydka, goście stracili impet, mnożyły się faule, do ataku ruszyli ponownie gospodarze i  to oni w ostatnich minutach zdobyli wyrównującą bramkę. Wynik nie krzywdzi żadnej ze stron.

Drużyny grały w składach:

 – goście: Sajdak, Buczyński, Cieślak,  Majka, Gromek, Majkut,  Paluch, Szala, Tłuściak,  Waliszko, Kurowski;

- gospodarze: Oleniacz, Grudz, Czopor(Sąsidek), Rakoczy, Dymnicki  T., Dymnicki J.(Ryń), Adamski, Sułkowicz(Dymnicki B), Sawa, Sokołowski;

- żółte kartki: goście – Cieślak; gospodarze – Adamski;

- kibiców – ok 150

W drugim meczu naszego „okręgowicza” w Przysietnicy Iskra zremisowała z Kotwicą Korczyna 1:1.

            Po 17 kolejkach Grabowianka z dorobkiem 23 punktów zajmuje 7 miejsce a Iskra – 11, mając tylko punkt mniej; ciasno zrobiło się w środkowej części tabeli. Ciekawa będzie następna kolejka, Iskra jedzie na mecz z Iwonką do Iwonicza (zajmuje 4 miejsce w tabeli) a Grabowianka do Targowisk na spotkanie z Partyzantem (5 w tabeli). Obu drużynom życzymy wygrania meczów a przynajmniej uzyskania wyników remisowych.

(inf. wł.)