Brzozowscy policjanci pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło w Jasionowie. Kierujący fordem wypadł tam z drogi i uderzył w betonowy przepust. Kierowca i jego pasażer trafili do szpitala. Droga była zablokowana. Policjanci zorganizowali objazdy.

      17 czerwca około godz. 13, dyżurny brzozowskiej jednostki skierował policjantów na drogę wojewódzką nr 887 (prowadzącą z Brzozowa w kierunku Rymanowa), gdzie w Jasionowie doszło do groźnego zdarzenia drogowego. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że na zakręcie kierujący fordem focusem, wypadł z jezdni i uderzył w betonowy przepust. Wskutek tego zdarzenia 18-letni kierowca i 13-letni pasażer doznali obrażeń. Karetką pogotowia zostali przetransportowani do szpitala. Policjanci ustalili, że kierowca był trzeźwy. Droga na tym odcinku była całkowicie zablokowana. Funkcjonariusze kierowali na objazdy. Policjanci wykonali oględziny miejsca zdarzenia i sporządzili dokumentację procesową. Wykonane czynności pomogą w ustaleniu przyczyn i okoliczności tego zdarzenia. Utrudnienia w tym miejscu potrwały niemal do 18.00 (KPP Brzozów)

      Kartoflaczki  - to doceniona przez jurorów  potrawa XXIV edycji konkursu  „Starych potraw smak i urok” w Błażowej w 2019 roku. Przyznano jej drugie miejsce w rywalizacji o „Najlepszy Produkt Podkarpacki”.W konkursie kulinarnym „Potrawa roku” - Najlepszy Produkt Podkarpacki. Dziękujemy KGW w Dynowie-Bartkówce za udostępnienie przepisu. 

Składniki:

250 ml maślanki, ¼ małej kostki drożdży, 1 jajko, szczypta soli, ½ płaskiej łyżeczki sody, 1 kg mąki

Farsz: 1,5 kg ziemniaków, 10 dkg boczku, 20 dkg pieczarek, 1 cebula

Wykonanie:

Ziemniaki ugotować i przepuścić przez praskę. Boczek, cebulę i pieczarki podsmażamy na złoty kolor. Z maślanki, drożdży, sody i szczypty soli oraz ½ mąki robimy rozczyn, gdy podrośnie dodajemy jajko oraz pozostałą mąkę wyrabiamy ciasto.

Ziemniaki przepuszczone przez praskę okraszamy cebulką, boczkiem i pieczarkami do smaku doprawiamy pieprzem solą można dodać koperek zielony.

Ciasto rozwałkujemy, wycinamy szklanką kółka i nakładamy farsz z ziemniaków i robimy placuszki 2 centymetrowe. Pieczemy w piekarniku na złoty kolor po wyjęciu jeszcze ciepłe smarujemy masłem.

Idealne do żurku, barszczu czerwonego.

KGW Dynów-Bartkówka

       16 czerwca na stawie w Izdebkach obyły się „Zawody Wędkarskie, Metodą Spławikową” o Mistrzostwo Koła PZW w Nozdrzcu. Uczestniczyło w nich 14 wędkarzy. Wobec panujących od kilku dni upałów,  impreza odbyła się w godzinach porannych. Stąd zapewne też nie było rewelacyjnych wyników, pomimo czterech godzin wędkowania . Zawody wygrał - Bogusław Czapor uzyskując 3230 punktów, II miejsce zajął – Mariusz Libowicz , 2115 pkt., na III miejscu uplasował się  - Wiesław Bułdys, 1820 pkt. W kategorii junior – wyróżniono Mariusza Knapa (610 pkt.) Największą rybę złowił Jan Skotnicki, był to karp o wadze 1,3 kg. Zwycięzcy otrzymali bony na zakupy w sklepie wędkarskim. Dla wszystkich były kiełbaski z grilla i woda mineralna. (inf.wł.)

       15 czerwca Już po raz kolejny młodzi turyści spotkali się na turystycznych szlakach Grabownicy Starzeńskiej i okolicy – podczas ”VI rajdu  Świętojańskiego”. Organizatorem tych rajdów jest Grupa „Dobra Myśl” z Grabownicy Starzeńskiej

        Uczestnicy zwiedzali okoliczne wsie i ze śpiewem na ustach wędrowali bezdrożami i lasami aż do Małego Skansenu grabownickiego, gdzie odbyło się zakończenie, Tomasz Kędra, gospodarz skansenu  przygotował między innymi wodę by schłodzić się, (upał tego dnia był ogromny), przypiekało niezgorzej. Panie z Grupy "DOBRA MYŚL" przygotowały smakołyki dla młodych i starych uczestników. Na zakończeniu były a jakże, konkursy piosenki turystycznej, krasomówcze o legendach słowiańskich oraz zabawy sprawnościowe. Były kiełbaski z grilla, niemniej smakowity, przygotowana przez Straż Pożarną w kuchni polowej - żurek z jajkiem i kiełbaską. Nie zabrakło znamienitych gości Haliny Kościńskiej z Brzozowa, Bogusławy Krzywonos z „Saloniku w Krzywem Zwierciadle w Krzywym, Zofii Olejko i Agaty Korfanty z "Graboszczan" i Tadeusza Stępnia ze Stowarzyszenia grabownickiego.  

Relacja i fot. Marcin Michańczyk