Logo
Wydrukuj tę stronę

WOŚP zagrała w Warze

Zobaczcie foto - galerię, wkrótce wyniki kwesty w powiecie, bądźcie z nami...

UZUPEŁNIENIE 14.01. GODZ. 13.00

   Jak informuje nas Wojciech Tarnawski ze sztabu WOŚP w Warze (dom strażaka) zebrano tam kwotę 18.080 zł oraz w walucie obcej:15 euro, 1 dolara, 55 kopiejek i 20 forintów.

--------------------------------------

   Koncert Kapeli "Warzanie" rozpoczął wczorajsze już 11 granie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Domu Strażaka w Warze. Kolejne punkty programu czyli kabaret "Promile radości" i grupa wokalna "Nie lubię jak pękają baloniki" to młodzieżowa, miejscowa inicjatywa. Kabaret stworzył nauczyciel Wojciech Tarnawski, w przedstawianym programie mieliśmy niezłą satyrę na szkołę i pożarników. Cztery wokalistki z zespołu „Nie lubiącego baloników” przedstawiły poezję śpiewaną, którym akompaniował założyciel zespołu Maciej Tyczka (dawny gitarzysta z zespołu OSC, grającego tu w latach 90-tych). Kabaret i zespół to prywatne inicjatywy, nie mają bazy, wsparcia i sponsorów, a jednak działają i jak widać całkiem nieźle. Frekwencja też była niezła, w sali widowiskowej domu strażaka było około 200 osób oprócz dorosłych siedzieli także Ci, którzy „robili Orkiestrę” lata temu, dziś już ze swoimi dziećmi. Trudno nie wspomnieć o młodzieży szkolnej i kilkunastu osobach spoza Wary, wiernych uczestnikach tej imprezy.

   Najważniejsza w tym dniu była jednak grupa wolontariuszy, młodzieży miejscowego Gimnazjum oraz uczniów szkół średnich, w większości mieszkańców tej wsi. Kwestowano w wielu miejscowościach: Brzozowie, Starej Wsi, Bliznem, Domaradzu, Dydni, Izdebkach, Hłudnie i Warze, zebrano łącznie 18.080 zł. To dużo mniej niż w minionym roku (mówi koordynujący działania Wojciech Tarnowski ) o jakieś 9 tysięcy. W 2012 roku było nas 24 i mieliśmy jeszcze Dynów do prowadzenia zbiórek, w tym roku Dynów po raz pierwszy wystartował samodzielnie. Wczoraj w gronie 15 osób obstawialiśmy 8 miejscowości, sam kwestowałem w Warze. W Brzozowie zebraliśmy około 5.300 zł, w Izdebkach już po południu zabrakło nam serduszek. Całość działań skończyliśmy dopiero około czwartej nad ranem, po przeliczeniu wszystkich pieniędzy. Warto wspomnieć, że tu, na miejscu w Warze, z wpłat do puszek kwestarskich i w wyniku licytacji drobnych gadżetów uzyskaliśmy około 1300 zł.

    Dziesięć lat pracy na rzecz orkiestry Jurka Owsiaka to szmat czasu, należy podziwiać zapał i energię tych młodych ludzi. Więc do następnego roku, będzie lepiej… Siema.

Najnowsze od

Brzozowiana.pl. All rights reserved.