Humniska. Koncert szwedzkiej artystki Petronelli Sjöö i poezja w rytmach gejzerów i stepów...

    16.04.2023 w Studio Muzyczne „Stodoła” w Humniskach odbył się występ szwedzkiej artystki Petronelli Sjöö.  Wieczór był wyjątkowy, a o jego wyjątkowości – oczywiście poza koncertem – niech zaświadczy fakt, że na dobre zawitała wiosna. Zakwitły kwiaty jabłoni i czereśni oraz pojawiło się dużo zieleni.

Można by rzec, że przyroda świetnie zestroiła się z muzyką. Jeszcze lekko senna, ale już budząca się do życia. Tak było podczas występu szwedzkiej artystki - połączenie koncertu medytacyjnego, gry na gitarze i śpiewu oraz recytacji poezji. Spokojne tony wydobywane z mis przeplatały się z żywiołowymi akordami strun gitary.

Główną rolę w muzycznym przedstawieniu odegrała Petronella. Początkowo towarzyszył jej Kuba Ambrose, malarz i muzyk pochodzący z Melbourne. Pełnił rolę tłumacza; wprowadzał w tajniki poszczególnych utworów, akompaniował grą na gitarze. Oboje stworzyli świetnie uzupełniający się, zgrany muzycznie duet.

                 W części głównej Petronela zabrała słuchaczy w rejony sprzyjające wyciszeniu, wręcz kontemplacji. Zdawać by się mogło, że czas zatrzymał się w miejscu. Artystka gra na misach zwanych „Crystal Singing Bowls”, a powstałe dźwięki tworzą muzykę medytacyjną. Petronela w taki sposób wspomina na swojej stronie o tego rodzaju muzyce „Wielu opisuje to doświadczenie, gdy dźwięk przenosi ich do miejsca pomiędzy jawem a snem. Gdzie podróżujesz we śnie jak stanie bez snu”.

Nic dziwnego, że kilka osób poprosiło o dodatkowe utwory.

              Na podsumowanie występu Petronella zaśpiewała pieśń szwedzką w języku ojczystym. Poza tym śpiewane były utwory o miłosierdziu, miłości, tęsknocie. Pozostając pod wpływem muzyki rozbrzmiewającej pod drewnianym sklepieniem w klimatycznym studio spontaniczną decyzję podjął organizator „Gościńca Literackiego” malarz i poeta Tadeusz Masłyk. Zaprosił znaną poetkę Marię Łukaszewską „Brzozę” do zaprezentowania poezji jej autorstwa przy akompaniamencie muzyki. Do czytanych przez poetkę wierszy Petronella tworzyła na bieżąco muzykę. Sugestywnie na tym tle wybrzmiał wiersz o Słowianach. Swoją opinią odnośnie do koncertu podzielił się ks. Roman Jagiełło kapelan rzeszowskiego oddziału ZLP.

             Na koncercie zjawiła się liczna publiczność - muzycy, twórcy rzeźby i obrazów i rękodzieła, literaci z Rzeszowskiego Oddziału ZLP, Rzeszowskiego RSTK, Ruchu Poetyckiego „Zgrzyt”, literaci niezrzeszeni oraz sympatycy wydarzeń kulturalnych. Klimatyczne, „ciepłe” wnętrze „stodoły”, zaadaptowanej na profesjonalne studio muzyczne sprzyjało wyjątkowej atmosferze. Fantastyczne nagłośnienie, przytłumione światło, obrazy Kuby Ambrose, świece oraz ogień na kominku dopełniły całości klimatu spotkania muzyczno-literackiego.

Aż chciałoby się zapytać „Kiedy następne? 

Małgorzata Szepelak „Boadicea”