Logo
Wydrukuj tę stronę

Dinozaury z Domaradza

Dinozaury z Domaradza

Około 60 dinozaurów w okresie minionych dwunastu lat wykonał Pan Adam Bocek, właściciel firmy „Kwiatonek” w Domaradzu.

   Chciałem wstawić jakiś element przy drodze, reklamujący moją firmę i wpadł mi do głowy pomysł, aby zrobić dinozaura, bo to coś innego, bardziej oryginalnego. Potem wykonałem kolejnego, specjalnie dla Jurka Owsiaka, dla jego Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ten został wystawiony na licytację i otrzymał całkiem przyzwoitą kwotę – mówi Adam Bocek, a potem złożono mi ofertę wykonania następnych dwu, które pojechały do Diono-Parku w Karłowie i tak się zaczęło – dodaje. Ten pierwszy cieszył się dużym zainteresowaniem, wiele osób zatrzymywało się i oglądało – dodaje syn Mateusz, absolwent architektury Krakowskiej Akademii. Przez kilka lat wykonywali te prehistoryczne gady we trójkę z synem i pracownicą zakładu, ale od dwu lat wykonują już sami z synem. Stworzyliśmy min. „gada” który ryczy, że aż ziemia drży, ma bowiem zamontowane głośniki 200 watowe, mówi pan Bocek.

   Pan Mateusz dodaje, że każdy z dinozaurów jest inny, nie ma taśmy ani matrycy, choć był taki moment, że sugerowano nam wejście w większą produkcję, masową bardziej, głównie na zachód, ale nie przyjęliśmy jej, wolimy robić to co robimy, spokojnie i wolniej. Sami robimy rysunki, sprawdzamy proporcje, sprawdzamy kolorystykę, aby była najbliższa temu co prezentują albumy fotograficzne ale też konsultujemy się ze znawcami tej problematyki.

   Obecnie „dinusie” pana Bocka spotkać można w Grudziądzu, Krakowie, Połańcu, Dębicy, Krośnie, Cierpiszu, Głobikowej, Pustkowie i Karłowie. W kolejce czekają następne zamówienia, w tym jedno na dinozaura 12 metrowej wysokości. Ale nie same „dino” wykonuje firma „Kwiatonek”, bo np. pegaza z tego zakładu spotkać można w Stobiernej koło Dębicy a lokomotywę – na miasteczku ruchu drogowego przy Zespole Szkół w Nozdrzcu.

   Pan Bocek to człowiek pozytywnie zakręcony, nie skupia się tylko na tym co robi, w planach ma stworzenie samochodu wyścigowego, coś w stylu corwetty, na podbudowie podwozia z silnikiem 170 koni dodaje na koniec. Widząc jego inwencję i pomysłowość zapewne stworzy go, a my wówczas o tym napiszemy. 

(zdjęcia w galerii – archiwum firmy „Kwiatonek”)

 

Galeria

Najnowsze od

Brzozowiana.pl. All rights reserved.