19 grudnia Stowarzyszenie Kobiet Wiejskich w Izdebkach-Rudawcu zaprosiło na Wigilijne spotkanie, połączone z biesiadowaniem „Pod Jemiołą”- Koła Gospodyń Wiejskich z gminy Nozdrzec. Wszystkie koła przyjęły zaproszenie, nie odmówił także wójt Gminy Nozdrzec Antoni Gromala, oraz Wiceprzewodniczący Rady Gminy -Marian Zabój. przybyła także Halina Kościńska z Brzozowa, emerytowany dyrektor Muzeum Regionalnego, Bogusława Krzywonos prowadzący w Krzywem – salonik „W krzywem zwierciadle” oraz przedstawiciele jednostek organizacyjnych Urzędu Gminy w Nozdrzcu. Każdego z gości uhonorowano symboliczną różą.
Gospodyni spotkania – Przewodnicząca miejscowego Stowarzyszenia Kobiet –Danuta Czaja - przywitała gości swą najnowszą poezją: wierszem okolicznościowym „Spotkanie kobiet” oraz „Zimowym poematem”. Kolejny wiersz „A słowo” zaprezentowała z gracją Małgosia Dmitrzak, mieszkanka Rudawca i uczennica Liceum Ekonomicznego w Brzozowie. Do bieżących wydarzeń w kraju odniosła się w wierszu „Sejmowa debata” Pani Danuta.
Wszystkie przewodniczące KGW z gminy otrzymały podziękowania za udział w spotkaniu (przykładowe zamieszczamy w galerii zdjęć), a potem przy zapalonych świecach odśpiewano wspólnie „Barkę”, tak bardzo ulubioną przez Jana Pawła II.
W świąteczny klimat wprowadziły zebranych kolejne wiersze poetki z Rudawca: „W mojej świątnicy” w wykonaniu autorki, „Gdy ciemność nocy” – wykonała Marta Bąk; „Uboga stajenka” – Natalia Wrona, „Świąteczne życzenia” – Kasia Dmitrzak i na koniec w wykonaniu autorki „Ten szczególny wieczór”.
Ewangelię wg. św. Łukasza odczytał Hubert Czaja, ale zaczął także od strofy wiersza Wandy Chotomskiej „Kolęda domowa”:
Ta kolęda od opłatka się zaczyna,
bo opłatkiem najpierw dzieli się rodzina,
od opłatka, od życzeń mamy,
od tych słów nad opłatkiem wyszeptanych…
Przed wigilijną kolacją głos zabrał wójt Gminy Nozdrzec Antoni Gromala oraz Bogusława Krzywonos z Krzywego.
Halina Kościńska, jednych - zapoznała, innym - przypomniała zwyczaje związane z Wigilią i świętami Bożego Narodzenia na Podkarpaciu i w regionie brzozowskim.
W międzyczasie rozpoczęto podawanie świątecznych potraw przez uczennice i uczniów kierunku gastronomicznego brzozowskiego ZSE, (mieszkających na Rudawcu) a poszło im to nadzwyczaj zgrabnie.
Był też opłatek i wzajemne składanie sobie życzeń a potem rozpoczęła się już długa biesiada z kolędami i pastorałkami, przy wigilijnych potrawach, ciastach ale i napitkach wszelakich, a jakże – też, w myśl strof wiersza napisanego na tę okoliczność przez Panią Danutę:
„Pod jemiołą”
Pod jemiołą się spotkały
Między sobą poszeptały
Wszystkie piękne, młode, giętkie
Czas się dla nich też zatrzymał
Data swoje od niechcenia
Gdy ktoś pyta – wstecz ujmują
W łóżkach swoich baraszkują
Więc nie pytaj, to daremne
Oceń sprawność w noce ciemne
Chociaż nogi opuchnięte
Wciąż ochocze, wciąż są chętne
Pracy żadnej się nie boją
Mężów w tony też wystroją
A gdy zajdzie gdzieś potrzeba
Służą radą, dadzą chleba
Nalewkami Cię ugoszczą
Bo to przecież żyć tak trzeba
Puki łaski płyną z nieba
Na niedomóg czas też przyjdzie
Więc się dzisiaj wszystkie śmiejcie
Po co martwić się na zapas
Wykorzystać trzeba czas
W zdrowiu, szczęściu, pomyślności
Gdy Rudawiec, dziś gości Was
(informacja własna)