30 kwietnia, około godz. 18.30 w Haczowie doszło do poważnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Jadący mercedesem w kierunku Trześniowa, stracił panowanie nad pojazdem zjechał do przydrożnego rowu i zatrzymał się na ogrodzeniu jednej z posesji. Kierujący zbiegł z miejsca zdarzenia zanim przyjechała karateka Pogotowia Ratunkowego, Straż Pożarna i Policja.

    Wiadomym jest, iż auto jest własnością mieszkańca tej wsi. Kto jechał autem i dlaczego uciekł ustalą czynności wykonywane przez Policję nie tylko na miejscu zdarzenia. Według nieoficjalnych wiadomości Policja ponoć już wie kto był za kierownicą tego auta. Będziemy śledzić ciąg dalszy i powiadomimy czytelników jak i czym zakończyło się owe zdarzenie (inf. wł.)