Szlakiem umocnień nad Sanem
- Dział: Turystyka
San, jedna z dłuższych rzek w Polsce wypływa w okolicach Przełęczy Użockiej, przecina ten region w kierunku północ – południe i licznymi zakolami, w Brzozowskiem płynie przez gminy Dydnię i Nozdrzec.
Wzdłuż doliny tej rzeki powstawały pierwsze osady, wsie i miasta, wiodły dawne szlaki kupieckie z Węgier ku Warszawie, do Przemyśla i Krakowa. Tu powstawały pierwsze średniowieczne grody w Uluczu i Temeszowie (na południe od omawianego regionu) i wsie lokowane na prawie wołoskim a później niemieckim.
Od XV wieku tereny te wchodziły w skład dóbr dynowskich, będących w posiadaniu Kmitów.
Obszar ten stanowił północne granice historycznej Ziemi Sanockiej, która obejmowała część północnych Karpat, Pogórza Karpackiego położonego w dorzeczu górnego i częściowo średniego biegu rzeki San. Rejon gminy Nozdrzec wchodził w tym czasie w skład dóbr dynowskich. Nad rzeką lub w jej pobliżu rozgrywało się wiele bitew i potyczek wojennych. San był świadkiem wielu innych wydarzeń, np. zamieszkujący w sąsiedniej Dąbrówce Starzeńskiej – Starzeńscy robili zapory na rzece aby zalewało okoliczne pola Wapowskim z Nozdrzca, z którymi byli skłóceni. W porozbiorowej Polsce region wchodził w skład Austrii.
W Nozdrzcu urodził się i pisał swe pamiętniki Ksawery Prek, głuchoniemy pamiętnikarz, pamięci którego obelisk znajduje się przed pałacem w tej wsi.
Nie ominęła regionu także zawierucha I wojny światowej, tereny te były pod okupacją wojsk austro-węgierskich, rosyjskich i znów podczas „Operacji Gorlickiej” zdobyte przez Austro-Wegry.
UMOCNIENIA NA „LINII MOŁOTOWA”
Wybuch II wojny światowej stanowił dla gminy nowy rozdział historii. Już 13 września do nadsańskich wsi dotarli Niemcy. 17 września tereny po drugiej strony Sanu zostały zajęte przez wojska radzieckie. San stanowił więc granicę wpływów niemiecko-radzieckich. Tereny zajęte przez Niemców weszły w skład utworzonej nowej jednostki administracyjnej - Generalnej Guberni. Na Zasaniu zaczęto tworzenie nowego pasa granicznego, a więc wysiedlenie ludności z wiosek granicznych, zburzenie domostw, oczyszczenie przedpola i zaoranie 200-300 mpasa granicznego. W gminie Nozdrzec organizacja pasa granicznego objęła dwie wsie Siedliska i Wołodź. W miejscach, gdzie mogłyby przechodzić większe jednostki wojska, w 1940 r. Rosjanie zaczęli budować sieć umocnień - betonowych schronów bojowych oraz zapory przeciwczołgowe. Powstające umocnienia to część tzw. „linii Mołotowa”. Linia ta sięga od Białostocczyzny poprzez wschodnią Lubelszczyznę, Pogórze i Bieszczady - liczyła około 4500 km. Tu miały być pierwsze punkty oporu w przypadku najazdu Niemców na ówczesny ZSRR. Zagrożenie to traktowano poważnie, szczególnie po upadku Francji w czerwcu 1940 r. Nowo powstałą granicę podzielono na 20 tzw. „Rejonów Umocnień”. Region nozdrzecki wchodził w skład Przemyskiego Rejonu Umocnionego(PRU) obejmującego teren od Sieniawy po Bóbrkę koło Soliny. Z marszu niemal przystąpiono tu do budowy schronów bojowych. Na terenie PRU powstało łącznie, na pierwszej i drugiej linii obrony, 200 takich budowli, w tym w powiatach brzozowskim sanockim, leskim i ustrzyckim – 80. Większe budowle miały dwie kondygnacje, z których w dolnej części mieściły się magazyny żywnościowe i skład amunicji natomiast górną część stanowiły pomieszczenia bojowe ze stanowiskiem dowódcy. Wejścia do nich broniły pancerne drzwi oflankowane i zabezpieczane gazoszczelną śluzą. Schrony te uzbrojone były zazwyczaj w jedno lub dwa działa polowe (kaliber 76,2 mm) ewentualnie działko przeciwpancerne 45 mmoraz od jednego do sześciu karabinów maszynowych. Nieliczne miały pancerne kopuły, często pochodzące z polskich umocnień na byłej granicy z ZSRR. Budowano także niewielkie dwuizbowe ostrogi wspomagające, w których umieszczano jedno działko lub karabin maszynowy. Najczęstszymi były jednak schrony o jednej izbie bojowej (jednostrzelnicowe) o powierzchni od 5 do 30 m², umieszczano w nim ckm i (lub) działko ppanc. Stosowano je do ognia czołowego lub bocznego. Schrony te ze względu na typ zwano „kaponierami” lub „półkaponierami” (ros. żelaznobetonnyje połukaponiery). I w zasadzie w rejonie nozdrzeckim można mówić o półkapnierach do ognia bocznego.
Otwory strzelnicze trzech z nich są zwrócone w kierunku północno – zachodnim, a więc pod kątem w stosunku do Sanu, dwu pozostałych w kierunku południowo - zachodnim. Umocnienia te nie miały jednak większego znaczenia o świcie 22 czerwca 1941 r., podczas ataku Niemiec na b.ZSRR, nie udało się bowiem wykorzystać więcej niż 25% z nich. Większość bowiem była nie wyposażona lub nie miała przydzielonej obsady. Jednak na obszarze PRU wszystkie schrony były przygotowane i przyjęły natarcie niemieckie, które było dla obsad schronów niespodziewane i strzegący granicy już po pierwszych atakach uciekli w popłochu nie myśląc o obronie przydzielonego granicznego odcinka.
Po zakończeniu działań wojennych, część z tych budowli została odremontowana i zaadaptowane na wypadek wojny, przez wojska Układu Warszawskiego. Niektóre stały się atrakcją turystyczną, odbudowywane zostały przez miejscowe władze lub pasjonatów, społeczników. Liczne są zapomniane i powoli niszczeją. W pobliżu Sanu, na terenie gminy zlokalizowano pięć schronów, które zachowały się do dziś. Mają one nieregularne kształty i dostosowane są do miejsca ich lokalizacji, głownie na stokach wzniesień czy pagórków, miejscach dających dobry widok na obniżenia terenu nad Nozdrzcem. Oddalone są o 200-300 mod Sanu tak, aby pozwalało to na ostrzał znajdujących się na rzece (a więc na granicy) wojsk niemieckich, ale i wzajemną obronę w wypadku, gdy atakujące wojska próbowałyby obejść od zaplecza pole rażenia ogniem. Otwory strzelnicze każdego z nich miały wymiar 30x30 cm wewnątrz, kąt rażenia ogniem 120-135°. Mury o grubości około100 cm dawały gwarancję bezpieczeństwa dla przebywających żołnierzy. Do środka prowadził otwór wejściowy o szerokości od 70 do100 cm. Jedne miały wejście od strony otworu strzelniczego i zaplecza inne tylko od zaplecza. Osłonę z boku stanowiła szeroka 2,7 –3,5 metra ściana grubości ok.70 cm. Pomieszczenie w środku każdego z nich miało średnio wymiar 2,5 x2,5 m. Znajdowało się tu miejsce na amunicję, półki na podręczny sprzęt, wyposażenie i uzbrojenie. Wszystkie od strony frontowej i zaplecza miały zamocowywane siatki maskujące uniemożliwiające wykrycie tych budowli z samolotu. Do dziś pozostały wystające pręty do zawieszania tych elementów maskujących.
TRASA SPACEROWA
Kursującym codziennie do godziny 20,00 (w soboty i niedziele do 17,00). Po przejściu około 100 m skręcamy na prawo, w kierunku wsi Siedliska. Po lewej stronie mijamy XIX w. murowaną z cegły, pobieloną kapliczkę. Około 100 m za nią, po prawej stronie jest pierwsza posesja Siedlisk, przy niej znajdujemy schron (pierwszy z pięciu omawianych).Wycieczkę rozpoczynamy w centrum wsi, po zwiedzeniu zabudowy pałacowej kierujemy się w stronę Wary, po czym po około 200 m skręcamy w lewo drogą ku przeprawie promowej na Sanie. Dojście drogą utwardzoną, odległość około 1,5 km. Przeprawiamy się przez San
Schron nr 1 - Skierowany jest ku południowi a więc w stronę następnego. Służył zapewne do ochrony jego przed natarciem wojsk niemieckich od południa.
od strony czołowej ,widoczne przejście na drugą, zasypaną obecnie stronę.
Widok w kierunku południowo zachodnim niemożliwy do ukazania ze względu na widoczne zabudowania gospodarcze posesji.
Kierujemy się w stronę widocznych zabudowań wsi. Schron nr 2 – położony w odległości około 500 m. w centrum wsi Siedliska, po lewej stronie, na niewielkim wzgórku, tuż przy drodze wiodącej przez wieś. Zagospodarowany przez mieszkańców sąsiadującego domu na piwnicę do przechowywania ziemniaków i innych warzyw. Widoczna jest jego cześć frontowa, zasypana z przeciwnej strony.
Skierowany otworem strzelniczym na pas wzniesień nad Nozdrzcem od strony północno – zachodniej, oddalonych od schronu o 4-5 km w linii prostej. Współczesny widok w tym kierunku obrazuje kolejne zdjęcie. Jak na drugim planie widać, wzniesienia nie są zarośnięte, właśnie tędy podczas kampanii wrześniowej 1939 r. przemieszczały się na przeprawy na Sanie w okolicach Nozdrzca i Wary polskie jednostki wycofujące się pod naporem wojsk niemieckich.
Schron nr 3 zlokalizowany w końcowej części wsi Siedliska, w pobliżu strumyka Jawórka, po lewej stronie drogi przez wieś, (w odległości około 200 m od niej) na południowym stoku jednego ze wzniesień, na skraju lasu. Na zdjęciu widać przyporę – wzmocnienie ściany zachodniej schronu. Otwór strzelniczy znajduje się za przyporą, zwrócony jest ku południowo zachodnim a więc schron przeznaczony był podobnie jak pierwszy z nich do ochrony kolejnych dwu przed ewentualnym natarciem nieprzyjaciela od południa.
Na zdjęciu widoczny otwór strzelniczy oraz wystające metalowe płaskowniki służące do zawieszenia siatki maskującej przed wykryciem go z samolotu.
Schron skierowany otworem strzelniczym w kierunku trzech pozostałych, służył do ochrony pozostałych przed atakami z zaplecza linii ognia. Przypora boczna (na zdjęciu od lewej) ma 330 cm długości i około 4 m wysokości. Otwór strzelniczy 50 cm wysokości i 140 szerokości wewnątrz rozszerzający się na zewnątrz do 250 cm szerokości i 65 wysokości, dawał szerokie pole ostrzału. Wejście od zaplecza (na powyższym zdjęciu) miało szerokość 130 cm i jest najszersze z pozostałych czterech. Jest on oddalony od poprzedniego o około 500 m.
Schron nr 4 położony w końcowej części wsi Siedliska, w odległości około 300 m od poprzedniego. Idziemy w dalszym ciągu poprzez wieś, mijamy po lewej stronie skrzyżowanie z drogą do Huty Poręby, kierujemy się prosto w stronę widocznych zabudowań leśniczówki. Za nimi widoczny z drogi, przy stoku wzniesienia kolejny schron. Wejście do niego o szerokości 70 cm prowadzi od strony wzniesienia (zaplecza). Otwory strzelnicze podobne do poprzedniego. Zapewne do ostrzału używano lekkich dział artyleryjskich o czym świadczą przygotowane przez budowniczych kotwiczenia o długości 2 m i wysokości 40-50 cm o nieregularnym kształcie, co widać na kolejnym zdjęciu.
Schron nr 5 zlokalizowany po prawej stronie, przy drodze, tuż przed wsią Wołodź. Wejście od strony otworu strzelniczego i zapewne od zaplecza (obecnie zasypane) o czym świadczy tunel długości 4 m. W jego połowie znajduje się po lewej stronie pomieszczenie o wymiarach 2 x 2 z dwoma kamiennymi półkami, jedno na ścianie przedniej po prawej stronie od otworu strzelniczego o wymiarach 16 cm wysokości i 85 szerokości głębokie na 30 cm, druga półka na prawej ścianie o wymiarach 45x40x20 cm. Na zewnątrz, nad otworem strzelniczym 6 płaskowników służących do umieszczenia siatki maskującej.
Widok z otworu strzelniczego w kierunku wzniesień nad Nozdrzcem, w linii
prostej to około 6 –7 km. Rzut schronu przedstawiono na następnym rysunku. Wejście do środka, szerokości 70 cm, zaznaczono strzałką.Widoczną ścieżką wiodącą ku rzece dochodzimy do wiszącej kładki nad Sanem.
Spotkać tu możemy bociana białego i czarnego, czaplę siwą, Z kładki często widoczne w rzece ryby: brzany, szczupaki, bolenie i wiele innych. Występuje tu wydra, a w pobliżu brzegów przy swoich żeremiach bobry. Na polach i łąkach często spotykane zające, sarny i bażanty. Kładką przechodzimy na drugą stronę rzeki, jesteśmy w Warze. Stąd do Nozdrzca możemy wrócić autobusem, przystanek PKS znajduje się około 100 m na prawo od kładki lub możemy przejść na piechotę (około 4 km).
Możemy też wybrać się dalej, mijając kilka zabudowań we wsi Wołódź, idzemy drogą wiodącą prawym brzegiem Sanu, wśród malowniczych krajobrazów. Po przebyciu około 6 km. Jesteśmy w nieistniejącej wsi - Jabłonicy Ruskiej, tu skręcamy w lewo i po kolejnych ok. 3 km spotykamy przy drodze dwa kolejne schrony - kaponiery a trzeci w nieco dalej, po lewej stronie w głębi, w okolicy domku myśliwskiego. Obiekty te, pomimo, że są tuż przy drodze łatwo przeoczyć, bowiem wystają już z ziemi tylko ich górne części. Dla wytrwałych proponuję jeszcze kolejne dwa km. Bowiem być w Uluczu i nie obejżeć cerkwi? No właśnie... Od drogi we wsi (z której niewiele zostało) wspinamy się na położone po lewej stronie wzgórze Dębnik (czas wejścia 15-20 minut), na którym usytuowana jest cerkiew. O cerkwi tej przeczytacie więcej w dziale "publicystyka" w art. pt. "Ulucz w pierwszej dziesiątce". Miłej wędrówki.
ZARYS DZIEJÓW MIEJSCOWOŚCI WYMIENIONYCH NA TRASIE SPACEROWEJ
NOZDRZEC – po raz pierwszy wzmiankowany w 1436 r. Przez długi okres czasu wchodziła w skład dóbr dynowskich należących do Kmitów, Rzeszowskich, Tarnowskich, Wapowskich, Wolskich, Bukowskich i Preków. Tu w 1801 r. urodził się Ksawery Prek, późniejszy malarz a szczególnie pamiętnikarz. Pomimo tego, że był od urodzenia głuchoniemy, w wieku 17 lat rozpoczął pisanie pamiętników, zapisywał to wszystko co widział; dzieje wsi, dworu, zwyczaje świąteczne i życie codzienne mieszkańców, zbiór pamiętników liczy 15 tomów. Po Prekach Nozdrzcem władali Skrzyńscy, oni to właśnie wznieśli pałac, który zamieszkany został w 1843 r. Według relacji projektantem jego miał być Aleksander Fredro. Pałac częściowo zniszczony podczas I wojny światowej w dwudziestoleciu międzywojnnym został przebudowany. W pierwszych latach II wojny światowej pałac był siedzibą Grenzschutzu ( niemieckiej Straży Granicznej). Po wojnie w pałacu mieszkali pozbawieni domostw mieszkańcy zasańskich wsi, uciekający przez napadami UPA. W latach 80-tych odremontowany został przez Krośnieńskie Huty Szkła, które urządziły tu ośrodek szkoleniowo-wypoczynkowy. Dziś pełni także funkcje hotelu.
W czasach reformacji miejscowy kościół pełnił rolę zboru kalwińskiego, bowiem obiekt ten Stanisław Mateusz Stadnicki przekazał kalwinom. W okresie porozbiorowym Nozdrzec podobnie jak okoliczne wsie, wchodził w skład Austro-Wegier. Pokłosiem zwycięstwa pod Raszynem w 1809 r. było wejście oddziałów Józefa Poniatowskiego do Galicji. Zainspirowało to kolejny zryw narodowościowy. Na czele oddziałów zbrojnych stanął tu Ksawery Krasicki, jednym z oddziałów zorganizowanych na Dynowszczyźnie dowodził Tadeusz Prek, dziedzic Nozdrzca.
We wsi godny uwagi późno barokowy kościół parafialny z 1746 r. pw. św. Stanisława, powstały na miejscu poprzedniego. Warto zwrócić także uwagę na zabytkowy młyn wodny z 1886 r. (ze stojącym obok budynkiem mieszkalnym) pracujący jeszcze w latach powojennych, kaplicę i oficynę pałacową. Na cmentarzu znajduje się kamienny obelisk z 1848 r. poświęcony zniesieniu pańszczyzny w Galicji.
Przez okolice Nozdrzca przetaczały się kampanie I wojny światowej. Mieszkańcy regionu angażowali się w strajku chłopskim 1937 r. Od chwili wybuchu II wojny światowej szybko powstały tu i działały konspiracyjne organizacje Związku Walki Zbrojnej, Batalionów Chłopskich a później Armii Krajowej. Po zakończeniu działań wojennych, na terenach tych nie zapanował spokój, bowiem po drugiej stronie Sanu uaktywniała się coraz bardziej działalność Ukraińskiej Powstańczej Armii, której oddziały (sotnie) paliły polskie wsie i mordowały ludność, zagrożony atakami był też Nozdrzec. Odbudowa tego regionu ze zniszczeń wojennych i powojennych oraz rozbudowa rozpoczęła się dopiero w 1947 r. Powstało szereg nowych domów, sklepy i restauracje. W 1989 r. uruchomiono prom rzeczny łączący Nozdrzec z wsiami po drugiej stronie Sanu, tj. Siedliskami, Hutą Poręby i Wołodzią. Nie zabrakło i obiektów użyteczności publicznej, biurowiec Urzędu Gminy, Gminnej Spółdzielni „SCh” , budynek OSP, Bank Spółdzielczy, czy nowoczesna Szkoła Podstawowa. We wsi kilkanaście zakładów usługowych różnych branż. W ostatnich latach coraz częściej zaczynają odwiedzać region turyści z różnych stron kraju, korzystając z bazy noclegowo-żywieniowej pałacu oraz rozwijającej się sieci kwater prywatnych agroturystyki.
Nozdrzec jest siedzibą gminy, liczy 2000 mieszkańców.
SIEDLISKA - najstarsze zapisy dotyczące istnienia wsi pochodzą z 1436 r. i znajdują się w zapisku w aktach sądowych Sanoka. Kolejne informacje pochodzą z podobnego źródła z 1447 r., w którym występuje Michno z Siedlisk, zaświadczający w sprawie o kradzież o niewinności domniemanych sprawców z Łubna. Od końca XV wieku Siedliska należą do Jana Amora z Tarnowa, kasztelana krakowskiego, a od 1523 r. do rodu Wapowskich. W 1860 r. na miejscu starszej, zbudowana została nowa cerkiew grekokatolicka pw. św. Michała Archanioła, rozbudowana w 1913 r. Od 1949 r. cerkiew przemianowana w kościół katolicki, z wyposażeniem pochodzącym z rozebranego kościoła w Gdyczynie. W 1935 r. mieszkało tu 660 osób w tym 358 grekokatolików. Po II wojnie światowej w ramach akcji „Wisła” ludność ukraińskojęzyczna została przesiedlona w rejon Słupska. We wsi znajduje się także nowa Szkoła Podstawowa oraz kilka sklepów spożywczych.
WOŁODŹ – w rejonie nadsańskim tej wsi występowały ślady osadnictwa wczesnośredniowiecznego. Można więc przyjąć, że istniała tu nieznana dotąd osada. Pierwsze wzmianki o Wołodzi znajdujemy w dokumencie Władysława Opolczyka, który 31 maja 1373 r. nadaje wieś Jabłonica położoną pomiędzy wsiami Wołodź a Uluczem Przemysławowi, synowi Fala z Ziemi Łęczyckiej. Wieś zapewne miała pochodzenie wołoskie bowiem z tego okresu pochodzą jej nazwy jako Wolosze czy Wolosz. W 1437 r. sołtysem wsi był Konrad i w tym też czasie miało miejsce przeniesienie jej (z prawa wołoskiego) na lokacyjne prawo niemieckie. Od połowy XV wieku wchodziła w skład dóbr dynowskich a następnie Kmitów. Zamieszkiwała ją w przewadze ludność ruska. W 1507 r. istniała tu już cerkiew.
W 1921 r. powierzchnia wsi wynosiła 14,6 km². W latach międzywojennych wieś stanowiła centrum kulturalne i gospodarcze dla ludności ukraińskojęzycznej. Rozwijała się spółdzielczość mleczarska, sadownictwo, były stawy rybne, działała tu dwujęzyczna szkoła, biblioteka, czytelnia „Proswity” ale też koło Towarzystwa Strzeleckiego „Sokół”. W 1935 r. mieszkało tu 980 osób w tym 850 wyznania grekokatolickiego. Wyznawcy tej religii mieli drewnianą cerkiew, jedną z najokazalszych na tym terenie, która uległa spaleniu w okresie powojennym. We wsi przy drodze zachował się do dziś neogotycki kościółek rzymskokatolicki z 1905 r. oraz przydrożne krzyże. Ludność grekokatolicką w ramach akcji „Wisła” przesiedlono w rejon Słupska. W okresie powojennym był tu zlokalizowany duży PGR, którego zabudowania gospodarcze pozostały do dziś. Obecnie we wsi znajduje się tylko trzy budynki mieszkalne i tartak.
WARA – lokowana była prawdopodobnie już za czasów Władysława Opolczyka w latach 70-tych XIV wieku. 21 lipca 1391 r. Piotr Kmita kasztelan lubelski nadał przywilej osadzenia istniejącej już wsi na prawie niemieckim sołtysowi Sandokowi. W 1415 roku dokument ten został odnowiony przez tegoż Piotra Kmitę, wskazywałoby na to, że domagał się tego ówczesny lub inny sołtys, lub że nadany poprzedni przywilej nie został zrealizowany. W 1462 r. występuje Nowa Wara co znaczyłoby, że wieś ta poszerzała swój obszar o nowe, przyległe tereny. Od 1522 r. Wara wchodziła w skład dóbr Wapowskich. W Warze do czasów współczesnych zachowała się drewniana cerkiew greckokatolicka wybudowana w 1889 r., położona na niewielkim wzniesieniu, orientowana, konstrukcji zrębowej, na kamiennym podmurowaniu. W 1946 r. zamieniona została na kościół rzymskokatolicki. Obok dzwonnica z kamienia, wzniesiona w XIX w. w niej dzwon datowany na rok 1676.
W 1985 r. oddano we wsi do użytku nowy kościół parafialny pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. W rozbudowanym budynku szkolnym prowadzona jest nauka na poziomie podstawowym i gimnazjalnym. W planach budowa dużej sali gimnastycznej. Tu mieszka i tworzy ludowy poeta Józef Cupak, autor kilkunastu opublikowanych zbiorków wierszy. Współczesna Wara jest jedną z większych wsi gminy, znajduje się tu sklepy spozywczo-przemysłowe i drobne zakłady usługowe.
Bibliografia:
1. Bereza T., Geneza oraz budowa Przemyskiego i Raworuskiego - Rejonów Umocnionych Linii Mołotowa, w: „Galicja” nr 1 i 2 z 2001 r.
2. Ciupka J., W Gminie Nozdrzec, Informator krajoznawczo-historyczny, Krosno 1999;
3. Katalog zabytków sztuki w Polsce, T. XIII województwo rzeszowskie, pod redakcją Ewy Śnieżyńskiej-Stolatowej i Franciszka Stolata, Zeszyt 2 Powiat Brzozowski, PAN, Warszawa 1974;
4. Michalak J., Dynów i okolice (nie tylko przewodnik), Krosno 1996;
5. Pawłowski A., Roztocze Polskie, Puszcza Solska i Lasy Janowskie, przewodnik turystyczny, wydawnictwo S. Kryciński, Warszawa 1997,
6. Rąkowski G., Polska Egzotyczna, przewodnik, T.I - Warszawa 1994; T. II - Warszawa 1996;
7. Różański J., Przemyski Rejon Umocniony z lat 1940-1941, w: „Galicja” nr 1-2 z 2001 r.
8. „Wiadomości Brzozowskie”, miesięcznik X 2003 – V 2004;
9. Wolak J., Brzozowskie w latach okupacji niemieckiej 1939-1944, praca magisterska, Lublin 1994;
10. Wolak J., relacje z okresu II wojny światowej, w zbiorach archiwalnych autora;
Zamieszczone zdjęcia i szkice – wykonane przez autora opracowania przed kilku laty, w okresie letnim zechcę je wymienić na nowe, jakościowo lepsze.