Pasja, zawód czy igranie z losem…
- Dział: Publicystyka
- Napisał Admin
„Z bliższego i dalszego świata” piszą mieszkańcy regionu „Oblatywacze” to potoczne określenie jakiego używa się do pilotów wykonujących loty na prototypach konstrukcji lotniczych, oraz loty na sprzęcie jaki przeszedł przegląd okresowy lub remont. Bardziej właściwym określeniem jest: piloci doświadczalni. Czy droga do takiego latania należy do łatwych? Wymagana jest zazwyczaj pierwsza klasa pilotażu w danej specjalności, latanie na kilkunastu typach statków powietrznych, odpowiednia ilość godzin spędzonych w powietrzu za sterami wyżej wymienionych typów (w 1997 roku ilość wymaganych godzin jako dowódca wynosiła 500 godzin). I kiedy to mamy już za sobą trzeba odbyć specjalistyczny kurs teoretyczny zakończony szkoleniem praktycznym w powietrzu pod okiem pilota doświadczalnego pierwszej klasy i pozostaje jeszcze egzamin przed Państwową Lotniczą Komisją Egzaminacyjną. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że w naszej aktualnej rzeczywistości produkcja lotnicza praktycznie nie istnieje, na przeglądy i remonty sprzętu w aeroklubach brakuje pieniędzy, a co za tym idzie takie kursy organizowane są…
Czytaj dalej...