42 tysiące zł w sztabie WOŚP w Warze

    Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy  po raz kolejny zagrała w Warze. W tej miejscowości impreza ta odbywa się  już od 14 lat, lecz tegoroczna orkiestra była wyjątkowa – sztab WOŚP-u obchodził 10 lecie swojego istnienia. Impreza rozpoczęła się od krótkiego wystąpienia Wojciecha Tarnawskigo wieloletniego jej guru, który powiedział: …Więc zaczynamy występem i teraz po raz pierwszy występ jest smutny- tak mi się przynajmniej wydaje, ale….może będzie troszkę zabawnie. Dlaczego? Bo tak rzadko mam w sumie okazje występować publicznie, że trzeba takie okazje wykorzystywać jednak  w celach poważniejszych niż kabarety…Program – widowisko  nosiło tytuł: „Wigilia protest song”. Młodzi artyści starali się pokazać w jak okrutny sposób zwierzęta są traktowane przez człowieka. W rolę dzika wcieliła się Klaudia Kłak, kury - do Andżelika Adamska, małą sarenkę zagrała Małgorzata Salwiak, lisem był Tomasz Kociuba, rola sowy należała do Patrycji Łuc, Diana Szpiech odgrywała rolę barana natomiast rolę Św. Franciszka odegrał Marcin Salwiak. Całość występu poprzeplatana była tematycznymi piosenkami. To był bardzo gorzki w swej treści występ, uświadamiał wszystkim jak traktujemy zwierzęta, jak wiele w tym naszego niechciejstwa… jak wiele…Szaleństwem niemalże była licytacja Wszystko znajdowało nabywców a licytowano wysoko, co zresztą dało wynik – około 6 tys zł, niemalże większą o 100 procent, wyższą w stosunku do minionego roku. Rozmawiam z Wojtkiem o minionych latach… Mówi, że to wszystko zaczęło się od rozmowy z Darkiem Kozdroniem, który chciał aby, tu, w gminie zorganizować jakąś akcję charytatywną. A może Owsiaka – zaproponowałem...  i tak się stało zaczęło się z WOŚP. Pierwszy raz orkiestra zagrała w 2004 r. i tak było bez sztabu zebraliśmy około 10000 zł, potem było już coraz lepiej, w 2008 założyli sztab. Pomysłodawcą założenia sztabu był Adam Niemiec i Wojciech Tarnawski i zaczęło się normalne kwestowanie, w 2009 roku w regionie zebrano 27 tys. zł i dało to wówczas drugie miejsce na Podkarpaciu i był to szok, a potem w kolejnych latach tylko rosło: 2010- ok. 24 tys.; 2011- 28 tys.; 2012- ok. 26 tys.,2013- poniżej 30 tys.; 2014- poniżej 30 tys.; 2015- 31 tys.;2016- ok. 33 tys. i to co w tym roku – nie wiarygodne dla sztabu, przeliczali kilka razy, zgadzało się…ponad 42 tysiące.  Wojtek wspomina tych, bez których nie dałoby się nic zrobić samemu a więc: Tomek Skubisz- od około 8 lat z nim, Stanisław Skotnicki – od początku, Łukasz Czernich – oddał na aukcję obrazy wartości 5000 zł, - Michał Skotnicki z rodziną, Małgorzata Kozdroń, Mateusz Libowicz -11 lat, Zbigniew Duda, Robert Duda, Barbara Czernich i Marcin Czernich, rodzina Kipiszów- wszystkie córki, Dominika Bąk – 8 razy wolontariusz (dziewczyna, pracując w Holandii przyjeżdżała tutaj na WOŚP), rodzina Uryciów- wszystkie córki (5), Agnieszka Libowicz, Helena Gładysz, mama Teresa Tarnawska i siostra Marta Zięba, państwo Janusz i Alicja Tomoń – Ośrodek Terapii Zajęciowej w Starej Wsi – oddali na licytacje wiele przedmitów. Wojtek opowiada z pasją o  tym co się udało a także o tym co nie. Ma żal na brak większego zainteresowania w środowisku decydentów,  w regionie, zapewne uzasadniony. Ma pomysły, jeszcze nie wypalił się choć ciągle wspomina, że to był ostatni raz…Pomimo, że łączy funkcję-rolę nauczyciela w czterech szkołach gminy(!) ma jeszcze zapał do pracy społecznej, zwanej dziś wolontariatem. W szpitalu brzozowskim na oddziałach onkologicznych, w Sanoku, Krośnie czy Rzeszowie także na urządzeniach  leczniczych są znaczki WOŚP, to także zasługa TEGO sztabu (regionalnego w Powiecie Brzozowskim z regionem dynowskim łączne) w Warze. Za rok zagrają po raz 15, znów w Warze - zapewne, kto ich wspomoże? Hmmm Kto nas wspomoże w leczeniu się….(EmJKa)

Uzupełnienie z 16 stycznia:

Jak dowiadujemy się ze sztabu akcji w Warze - do banku wpłacono dokładnie: 42.869 zł 46 gr. Najbardziej szczodrzy okazali się mieszkańcy Dynowa - ok. 8.000 zł, Brzozowa - ok 6.000, Wary i Domaradza - po ponad 6.000 zł.