O maseczkach w Wesołej - w relacji jednej z mieszkanek
- Napisał Admin
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Gmina Nozdrzec. W dniach 16-17 kwietnia w Wesołej strażacy miejscowej OSP dostarczyli po dwie maseczki do wszystkich gospodarstw. Aby szybko i sprawnie dotrzeć do wszystkich gospodarstw szczególnie tych na wielu przysiółkach wsi – do transportu użyto strażackiego quada. Tak na FB opisuje dostarczenie maseczek jedna z mieszkanek tej miejscowości.
Dostało mi się... ;) :P
Dwóch zamaskowanych jeźdźców przybyło konno na odsiecz z ….wirusem, by uratować...dwie kobiałki (tak kiedyś nazywano kobiety), mieszkające "na pańskim' czyli "folwark" (miejsce, w którym mieszkam tak się nazywa)… ;) Prawie jak w bajcie... z tą różnicą, że to prawda najprawdziwsza :)
Wyobrażacie sobie moje zaskoczenie?? Dwóch mężczyzn na czarno ubranych, zamaskowanych oznaczonych ultra żółtym "straż" ;) ?? podjechało na kładzie pod sam dom trąbiąc, jak na pożar. Zanim się zorientowałam, to już trzymałam w ręce pakuneczek, a po jeźdźcach został ino szary dym... Jeszcze w przelocie doszło moich uszu: gmina rozdaje maseczki. I z tym zdaniem jak z mantrą na ustach wróciłam do domu, skonstatować o co chodzi. ;)
Otóż:
W dniu dzisiejszym (17 kwietnia) strażacy z OSP w Wesołej rozdawali maseczki ochronne. (wczoraj była informacja na stronie gminy, ale ja niestety więcej na łąkach niż w necie siedzę). Tak! tak! Nic dodać nic ująć. A może jednak dodać: jak widać są jeszcze takie miejsca na ziemi, gdzie zachowania stadne to zachowania prewencyjne. Zdrowie grupy to zdrowie jednostki i na odwrót. Gdzie dbanie o dobro ogółu jest naturalnym zachowaniem. I jestem bardzo wdzięczna osobie czy osobom, które wpadły na tą inicjatywę, ponieważ... i tu mogłabym wyliczać i wyliczać: rozdanie maseczek wielorazowego użytku chroni budżet osób, które wyliczają grosze, a tych w naszej gminie nie brakuje. Maseczki łatwo uprać i zdezynfekować, wyprasować - praktyczne, po co zaśmiecać świat. Dużo lepiej - zdrowiej jest założyć maseczkę z naturalnego materiału niż z tworzyw sztucznych, itd...
Przyznam się szczerze, że dziś w ramach bojkotu zakupowania maseczek w cenach z kosmosu, założyłam apaszkę. Mam ich milion trzysta sto czterysta, więc wypiorę wyprasuje i po kłopocie, ale noszenie jej (tylko 1,5 godz.) było bardzo niewygodne - po prostu spadała z nosa. Tak maseczki są zdecydowanie lepsze, wygodniejsze. Jako, że przygotowując preparaty ziołowe noszę maseczki, więc jest i zasób i praktyka. Miałam w zamiarze uszyć jakieś ładne, modne czy coś..., ale póki co ładna pogoda nie pozwala na takie widzimisię :)
Powiem jeszcze raz: jestem wdzięczna bardzo i doceniam tą inicjatywę. Mam nadzieję, że więcej takich jest w Polsce i nie tylko.
A zatem przyjemnego noszenia maseczek z materiałów naturalnych. Zachęcam do tego, ponieważ nie wyobrażam sobie letnią porą w upale mieć coś sztucznego na twarzy... A gdyby ktoś miał potrzebę, odstąpię swoją, albo uszyję (bez opłat) i wyślę.
W dobie maksimum absurdów zachowajmy również maksimum zdrowego rozsądku :)
W pierwsze dni tygodnia (po 20 kwietnia) maseczki dotrą do gospodarstw pozostałych kilku jeszcze miejscowości gminy, informuje Maciej Duda z UG w Nozdrzcu. Dostarczycielami będą właśnie TACY zamaskowani jeźdźcy w czarnych uniformach z napisem STRAŻ, przyjadą niekoniecznie na quadzie, może innym strażackim pojazdem. (red.)
fot w galerii OSP KSRG Wesoła
Galeria
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
https://brzozowiana.pl/nozdrzec/item/5368-o-maseczkach-w-wesolej-w-relacji-jednej-z-mieszkanek.html#sigProGalleria6f843c5dcf