To co wydarzyło się wczoraj (19.05) na stadionie w Nowym Żmigrodzie zwłaszcza w drugiej połowie, przypominało uderzenie huraganu. W najczarniejszych scenariuszach nikt nie przypuszczał, że spotkanie z Płomieniem Zmiennica może się tak skończyć, zwłaszcza, że po pierwszych 45 minutach wygrywaliśmy 2:0 po golach w końcówce Cyrana i Kurczaby. Pierwsza część meczu była nudnawa. Przez większą część obie drużyny badały się nawzajem, stwarzając tym samym mało okazji do zdobycia gola. Wisłoka jednak przy dużym szczęściu zdołała strzelić dwa gole "do szatni". To, co wydarzyło się po przerwie to istna demolka. Od pierwszej sekundy Płomień ruszył do szaleńczego ataku. Piłkarze gości zdominowali nas do tego stopnia, że jedyny strzał na ich bramkę oddaliśmy w.. 93 minucie. Naszym chłopakom całkowicie odcięło powietrze. Asystowaliśmy przy akcjach Płomienia. Rywale byli szybsi, sprawiali wrażenie bardziej zmobilizowanych, bardziej ambitnych. Do 60 minuty Zmiennica odrobiła straty i nadal grała swoje. totalnie zagubiona Wisłoka, obserwowała jak ze strony rywali sunie atak za atakiem. Przewaga gości poskutkowała jeszcze dwoma trafieniami. Płomień wygrał zasłużenie

    Taką laurkę wystawiła „Płomieniowi” na swej stronie internetowej „Wisłoka”. Jak widać powtórzyła się sytuacja sprzed tygodnia gdzie „Płomień” w pierwszej połowie grał nijako a w drugiej – była to zupełnie inna drużyna. I przełamali porażki co ważne. Wprawdzie nie zmieniło to pozycji i nadal zajmuje 13 pozycję, ale dwa kolejne zwycięstwa cieszą, dodają skrzydeł przed kolejnym meczem, rozgrywanym na swoim boisku.  Przeciwnik - „Leśnik” Baligród, zajmujący ostatnie miejsce w tabeli, powinien dostarczyć kolejnych punktów i bramek.

    Dobrze zaprezentowały się „Wilki” z Grabówki w meczu z LKS Skołyszyn, zajmującym środkowe miejsce w tabeli. Wynik 2:1 cieszy tym bardziej, że pozwolił Grabówce na skok na 6 miejsce tuż za „Iskrą” Przysietnica. Wprawdzie „Iskra” potknęła się na własnym boisku o „Sanovię” Lesko, (0:1) zajmującą 14 pozycję w tabeli, cóż bywa – „wypadek przy pracy”, ale utrzymuje nadal 5 pozycję. Za tydzień ta kolejność może się zmienić, bowiem  „Iskra” jedzie do Targowisk, a „Partyzant” to vice lider. ULKS zagra ze „Startem” Rymanów będącym na 7 miejscu z jednakowa ilością punktów z Grabówką. Ta jednak mam przewagę o „dwunastego zawodnika” – własnego stadionu i własnej publiczności. (inf.wł.)

    W 23 serii spotkań krośnieńskiej klasy okręgowej zawodnicy „Płomienia” Zmiennica, w niedzielę 11 maja, podejmowali na własnym stadionie drużynę „Nafty” Jedlicze. Mecz zapowiadał się ciekawie już z założenia, bowiem jesienią „Płomień” przegrał w Jedliczu (5:4), to miał być rewanż na własnym stadionie i przed własną publicznością.

    Pierwsza polowa to typowa kopanina, gości i gospodarzy, wiele  fauli i niecelnych podań, skutkowało to po jednej żółtej kartce dla obyu drużyn.

    Druga odsłona to zdecydowana zmiana gry. W pierwszych minutach już gospodarze stworzyli kilka nie wykorzystanych sytuacji bramkowych. Gościom jakby zabrakło „pary”, niecelne podania, zdenerwowanie. Gospodarze stwarzali raz po raz sytuacje bramkowe. Z jednej z nich padła bramka, nie uznana przez sędziego. Sędziowanie to oddzielny temat. Sędzia główny, to co się dzieje na boisku widział w większości inaczej niż boczni, więc albo boczni się mylili będąc bliżej zdarzeń na boisku albo …  . W ostatnich 15 minutach gospodarze przeprowadzili składną akcję zakończoną bramką. Zasłużyli na zwycięstwo i odnieśli je, może przełamali właśnie fatum porażek, Oby.(inf.wł)