Menu
Dzisiaj jest: 19 Kwiecień 2024    |    Imieniny obchodzą: Adolf, Leon, Tymon
Admin I

Admin I

URL strony: http://www.brzozowiana.pl

Poznać świat – zaczynając od Danii

Poznać świat – zaczynając od Danii

Od wielu lat Liceum Ogólnokształcące im. Króla Kazimierza Wielkiego wychodzi z nowymi, z roku na rok ciekawszymi alternatywami sposobów nauki i zaznajomienia się z różnymi środowiskami edukacyjnymi. W tym roku, już jako Zespół Szkół Ogólnokształcących, uczniowie klas pierwszych i drugich brzozowskiego „kazka” angażują się w projekt „This is our world”, polegający na współpracy z duńską szkołą sportową Vivild Gymnastik- & Idrætsefterskole

Podczas roku szkolnego, wspólnie z rówieśnikami z Danii, młodzież prowadzi bloga, który dostępny jest pod adresem: http://thisisourworldpldk.blogspot.com/. Zamieszczane są tam efekty współpracy uczniów w języku angielskim, które mają na celu przełamanie barier kulturowych i językowych, poznanie kraju, promowanie naszego regionu i nawiązanie ciekawych, nowych znajomości.

W pogłębieniu internetowych przyjaźni oraz bezpośrednim kontakcie z kolegami ma pomóc wyjazd do Danii, gdzie uczniowie nie tylko sfinalizują projekt, mogąc szkolić umiejętności językowe, ale i zwiedzą najciekawsze miejsca i zabytki Danii oraz Niemiec. Trasa obejmuje postoje w Berlinie, czas przeznaczony na kompleksy takie jak Tropical Islands czy Heide Park, odwiedziny w oceanarium „Den Blue Planet”, Kopenhadze i Aarhus oraz zakwaterowanie w Allingabro.

Kwota pokrywająca koszt wyjazdu w wysokości 23.500 złotych jest jednak wciąż niepełna. Uczniowie, dzięki uprzejmości lokalnych firm i organizacji (m.in. „Polak Potrafi”), starają się o dofinansowania oraz organizują akcje, takie jak pakowanie zakupów, dyskoteki, koncerty, okolicznościowe sprzedaże wypieków. Zachęcamy do pomocy finansowej wychowanków liceum, gdyż, jak sami mówią, wycieczka jest dla nich ogromną szansą edukacyjną i rekreacyjną. Każda wpłacona złotówka przybliża młodzież do wyjazdu i spełnienia marzenia.

W zrealizowaniu tego przedsięwzięcia można pomóc dokonując wpłaty na konto Rady Rodziców przy Zespole Szkół Ogólnokształcących w Brzozowie:

46 8642 1113 2011 9302 7348 0001

Podkarpacki Bank Spółdzielczy O. w Brzozowie

W tytule przelewu prosimy wpisać : DANIA

Tę ambitną młodzież można wspomóc również wpłacając dowolną kwotę poprzez platformę „Polak Potrafi”, gdzie w zamian za okazaną pomoc, grupa biorąca udział w projekcie oferuje atrakcyjne upominki związane z projektem.

Projekt uczniów dostępny jest pod adresem:

https://polakpotrafi.pl/projekt/this-is-our-world-

polak potrafi

Dołącz do akcji, pomóż i Ty!

Od Redakcji: Z przyjemnością włączamy się i popieramy starania uczniów Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Brzozowie o spełnienie marzeń, obejmując patronat medialny nad projektem. (MW)

Koncert Noworoczny PWSZ Sanok

Studenci Edukacji Artystycznej w Zakresie Sztuki Muzycznej PWSZ im. Jana Grodka w Sanoku zapraszają na „Koncert Noworoczny”, który odbędzie się 27 stycznia o godz. 17.00 w Centrum Sportowo-Dydaktycznym PWSZ im. Jana Grodka w Sanoku ul. Mickiewicza 21. W programie piękne polskie kolędy i pastorałki oraz muzyka wokalno-instrumentalna z różnych stron świata. Zapraszamy. Wstęp wolny. 

Jak cię słyszą, tak cię… widzą

W dniach 10 i 11 grudnia w Zakładzie Kultury i Mediów PWSZ w Sanoku zorganizowane zostały warsztaty emisji głosu. Udział w nich wzięli nie tylko studenci, ale również osoby spoza uczelni, które chciały poprawić swoją dykcję i świadomość na temat głosu jako narzędzia komunikacji.

Warsztaty prowadziła Jolanta Zdolska-Gurgul, dziennikarka radiowa, obecnie wydawca jedynej na polskim rynku aplikacji z podcastami z blogów, do słuchania w czasie rzeczywistym: „Audioblog”. Jolanta Zdulska- Gurgul sama na co dzień jest lektorem Audiobloga i „pracuje głosem”. Celem warsztatów było poprawienie dykcji, praca nad brzmieniem głosu, nauka ekspresji wypowiedzi jako środek przyciągania uwagi, nauka higieny głosu, czyli jak długo mówić i się nie zmęczyć, a także praktyczne ćwiczenia dotyczącego tego, jak korzystnie zaprezentować się w , a raczej uszach przyszłego naszego odbiorcy.

Głos jest częścią nas samych. Pierwsze wrażenie, pierwsze spotkanie, pierwsze słowa najmocniej zapadają w pamięć. Warsztaty pozwoliły podszlifować uczestnikom głos i wyłapać najczęściej robione błędy. Jak nas słyszą, tak nas… widzą i oceniają. Nie tylko to, o czym mówimy, ale także jak mówimy decyduje o tym, czy inni nas słuchają, czy jesteśmy w stanie zainteresować ich sobą lub swoim przedsięwzięciem. Głos to narzędzie, które używane świadomie może pomóc nam w tworzeniu własnej marki.

Uczestnicy całe warsztaty „przegadali”, łamiąc sobie chwilami język. Efekty swoich ćwiczeń mogli nagrać i niektóre z nich już niedługo będzie można odsłuchać w aplikacji Audioblog.

http://www.audio-blog.pl/

Edyta Wilk,  studentka PWSZ w Sanoku

KOLĘDOWANIE

KOLĘDOWANIE

… Przyszliśmy dzisiaj do was w goście

Na makowiec nas zaproście!

Na placek!

Na  piernik z miodem!

Za to wam szczęście i zdrowie przywiodę…!

    

     Z okresem karnawału  tj. od 06 stycznia do 25 lutego nierozłącznie  kojarzyło się, zwłaszcza w dawnej Polsce, kolędowanie.  Było kolędowanie świeckie i religijne, na początku karnawału i tuż przed wielkim postem.

     Każda grupa kolędnicza miała swojego przewodnika i nauczyciela. We wsiach byli to przeważnie starsi, doświadczeni gospodarze. Nigdy nie brały udziału w kolędowaniu kobiety ani dziewczęta. Już od początku adwentu, pod przewodnictwem starszych, chłopcy uczyli się kolęd i wierszowanych powinszowań. Swe umiejętności sprawdzali między Nowym Rokiem a świętem Trzech Króli. Wtedy to właśnie wyruszali całą grupą na odwiedziny do poszczególnych domów. W Polsce odwiedzano najczęściej domy, w których były panny na wydaniu. W niektórych wsiach obchodzono wszystkie zagrody, poczynając od plebanii. Przestrzegano jednej reguły. Nie wolno było wchodzić do własnych domów. Kolędy były odśpiewywane przez przełożonego grupy. Reszta kolędników wtórowała mu w refrenach.

     Zawsze głośny śpiew ogłaszał przybycie kolędników. Przyśpiewki miały budzić gospodarzy i ich pozdrawiać. Gdy kolędnicy zostali zaproszeni do domu, a gospodynie w pośpiechu przygotowywały dla nich dary, rozpoczynały się żarty i przyśpiewki skierowane do domowników. Kolędy starały się wyliczać wszystkich domowników i powiedzieć o nich chociaż jedno dobre słowo. Kolęda dla gospodyni ukazywała ją jako idealną żonę i doskonałą gospodynię. Śpiewając dla panny kolędnicy podkreślali jej urodę, piękne stroje, pracowitość.  Do dobrego tonu należało zachowanie hierarchii i jako pierwszą odśpiewywali kolędę dla gospodarza.

      Życzono gospodarzowi, np.

 

Na szczęście, na zdrowie,

na ten  Nowy Rok!

Aby was nie bolała głowa, ani bok

Aby wam się rodziła i kopiła

Pszenica i jarzyca, żytko wszystko,

Abyście mieli w każdym  kątku po dzieciątku

W stodole,  na polu, w oborze,

Co daj, Panie  Boże!

 
      Wśród przyśpiewek pojawiało się wiele pieśni  zwiastujących narodzenie Chrystusa. Pod koniec odwiedzin gospodarze rozdawali chłopcom dary. Najczęściej były to jaja, kołacz, ciastka, pieniądze.

   A obszarze całej Słowiańszczyzny powszechne było kolędowanie religijne, tzw. chodzenie z turoniem. Odbywało się zawsze między 24 grudnia a 6 stycznia, czyli do Trzech Króli. Młodzi chłopcy chodzili z własnoręcznie zrobionymi maszkarami: kozą ( tzw. turoniem), niedźwiedziem, żurawiem, bocianem, koniem, kogutem. Zwierzęta te występowały w dowolnych połączeniach. Szczególnie dużo śmiechu wzbudzała rozbrykana koza. Prowadził ją na sznurku dziad ( Żyd). Koza skakała, beczała, tańczyła, bodła dzieci. W pewnym momencie padała i leżała martwa. Dziad próbował ja podnieść, lamentował, czynił nad nią czary, aż koza wstawała.

     Pomimo tak wesołego przebiegu, scenka z kozą – co roku odgrywana w identyczny sposób – miała swój głęboki, magiczny sens. Śmierć i zmartwychwstanie miało przedstawiać zamieranie przyrody na zimę i powracanie jej do życia wiosną.

     Odwrócony kożuch, z którego chłopcy robili niedźwiedzia – to symbol dostatku, rogi kozy – to symbol płodności.

    Przez cały karnawał, do 2 lutego – święta Matki Boskiej Gromnicznej – powszechnie wystawiano „Herody”. Tu także wszystkie role obsadzali mężczyźni. Akcja opiewała biblijna historię narodzenia Chrystusa i zabijanie dzieci w Betlejem z rozkazu Heroda. Historia kończyła się śmiercią złego króla, o którego duszę kłócili się śmierć z diabłem.

   Mimo, że „Herody” i „Chodzenie z maszkarami” zostało nazwane kolędowaniem religijnym, przedstawiciele Kościoła występowali przeciwko tym przedstawieniom  już w średniowieczu. Wydano pierwsze zakazy tych  maskarad, ponieważ odczuwane były jako tradycja pogańska, zresztą zgodnie z prawdą.  Traktat Mikołaja z Błonia z  XV wieku zabraniał nawet udzielania komunii świętej  wszystkim biorącym udział w takich przedstawieniach.

       „Zwierzęce maszkary” jednak nie zaginęły. Przetrwały dzięki bezimiennym, wiejskim artystom. Ulegały przeobrażeniom, zacierały się z biegiem lat znaczenia niektórych postaci. Z czasem dołączono także świeckie scenki, np. z żołnierzami, karczmarzem, dziadem i babą.

                                     

        Odmienny charakter miało kolędowanie w miastach. Jednym z jego przejawów było urządzanie jasełek. Ich tradycja sięga XIII wieku. Początkowo takie przedstawienia odbywały się w kościołach klasztornych. Wystawiano tam odpowiednie sceny z historii biblijnej. Zbierała się oczywiście publiczność, która śpiewała kolędy i inne pieśni kościelne.

        Najmodniejsze jasełka stały się w XVII i XVIII  wieku. Z czasem pobożne widowiska stały się zabawą. Młodzież rzemieślnicza i żacy mieli cały repertuar życzeń, np.

Mości gospodarzu, domowy szafarzu,

Nie bądź tak ospały, każ nam dać gorzały

Dobrej z alembika i do niej piernika,

Hej, kolęda, kolęda!

         I znów pojawiły się zakazy biskupów, zezwalające jedynie na wystawianie niemych i nieruchomych obrazów tzw. szopek. Z biegiem lat i te zakazy zostały zniesione.

        Wystawiane dzisiaj jasełka są oczywiście ruchome i mają za treść narodzenie Chrystusa. Szopki prezentowane w kościołach  lub na placach mają malowane pięknie figury i wystawiane są przeważnie w okresie świąt Bożego Narodzenia.

        Bywało i tak, że chodzili po domach z szopką  młodzi chłopcy. Śpiewali przy tym kolędy, winszowali i żartowali. Wchodząc do domu mówili: „  Staropolskim obyczajem jak tradycja ojców każe, przyszliśmy tu po kolędzie, do was zacni gospodarze…”. Wychodząc z każdego domu żegnali się słowami: „ Za gościnę dziękujemy, zdrowia, szczęścia winszujemy! A ten Nowy Rok, na ten Nowy Rok” lub „ Wiwat, wiwat już idziemy, za kolędę dziękujemy. Będziemy wnet ogłaszali, że tu skąpcy nic nie dali. Hej kolęda! Hej kolęda!

   Zwyczaj kolędowania oraz składania życzeń świątecznych i noworocznych istnieje w Polsce od dawien, dawna. I choć każdy region ma swoje obyczaje, wszędzie obowiązuje zasada – kolędnicy chodzą z szopką lub gwiazdą betlejemską oraz z rogatym turoniem z kłapiącą paszczą. Taka kolęda to prawdziwe jasełka z żywymi postaciami.  Dawniej wierzono, że od liczebności grupy kolędniczej zależy pomyślność w Nowym Roku. Taka grupa idąca z kolędą, zawsze tworzyła przepiękny korowód, bo tworzyli ją: Józef i Maryja z dzieciątkiem Jezus,  diabeł z widłami,  anioły,  trzej królowie, pastuszkowie i bydlątka np. kózka i branek.

Był i grajek przygrywający na skrzypcach lub cała kapela. Cóż to było za kolędowanie.

       Dzisiaj rzadko przychodzą do naszych domów prawdziwi kolędnicy, ale jeżeli się tak zdarzy, nie udawajmy, że nie słyszymy dzwonka. Odwiedziny kolędnicze, to dobry znak dla dom i wszystkich domowników. Nasi pradziadowie uważali, że pominięcie ich domu przez kolędników źle wróży dla mieszkańców.

     Oby się Państwu darzyło w Nowym Roku 2016 nawet bez odwiedzin kolędników.

                                                                                

Halina Kościńska 

Gmina Brzozów

  • Brzozów
  • Górki
  • Grabownica Starzeńska
  • Humniska
  • Przysietnica
  • Stara Wieś
  • Turze Pole
  • Zmiennica
  •  

Gmina Domaradz

  • Domaradz 
  • Barycz
  • Golcowa

Gmina Dydnia

  • Dydnia
  • Grabówka
  • Hroszówka
  • Jabłonka
  • Jabłonica Ruska
  • Końskie
  • Krzemienna
  • Krzywe
  • Niebocko
  • Niewistka
  • Obarzym
  • Temeszów
  • Ulucz
  • Witryłów
  • Wydrna

Gmina Haczów

  • Buków
  • Haczów
  • Jabłonica Polska
  • Jasionów
  • Malinówka
  • Trześniów
  • Wzdów

Gmina Jasienica Rosielna

  • Jasienica Rosielna
  • Blizne
  • Orzechówka
  • Wola Jasienicka
  •  

Gmina Nozdrzec

  • Nozdrzec
  • Hłudno
  • Huta Poręby
  • Izdebki
  • Siedliska
  • Wara
  • Wesoła
  • Wołodź

Gmina Dynów

  • Dynów
  • Bachórz
  • Dąbrówka Starzeńska
  • Dylągówka
  • Harta
  • Laskówka
  • Łubno
  • Pawłokoma
  • Ulanica
  • Wyręby
  •  

Powiat

  • Warto zobaczyć
  • Inne zdjęcia
  • Regionalne