Anakonda żółta a nie pyton tygrysi znaleziony na polu w Przysietnicy. Poszukiwany właściciel-hodowca
- Napisał Admin
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Brzozowscy policjanci interweniowali w związku z nietypowym zdarzeniem. Według zgłoszenia na polach w Przysietnicy miał leżeć sporych rozmiarów wąż. Zaniepokojony mieszkaniec tej miejscowości powiadomił o tym Policję. Funkcjonariusze ustalają właściciela gada.
Wczoraj (11.09), około godz. 10.30 brzozowscy policjanci zostali wezwani do Przysietnicy, gdzie według zgłoszenia ma się znajdować w pobliskich polach niecodzienne „znalezisko”. Zgłaszający mężczyzna natknął się na sporych rozmiarów węża. O tym fakcie niezwłocznie powiadomił Policję. Następnie na miejsce przybyła jednostka ochotniczej straży pożarnej i weterynarz, który stwierdził, że znaleziony wąż to pyton tygrysi.
Wąż ostatecznie trafił pod opiekę lekarza weterynarii. Aktualnie brzozowscy policjanci prowadzą czynności zmierzające do ustalenia właściciela gada. (KPP Brzozów)
Od redakcji. Aby hodować takie „stwory” - wymagana jest ich rejestracja; jest on wymieniony w dodatku B do rozporządzenia UE 338/97 oraz 750/2013 z dnia 29 lipca 2013 r. zmieniające rozporządzenie Rady (WE) nr 338/97 w sprawie ochrony gatunków dzikiej fauny i flory w drodze regulacji handlu nimi.
Zapewne dotychczasowy właściciel pochwalił się nim wielu osobom, warto więc pomóc Policji w ustaleniu hodowcy, być może wąż uciekł z domowego terrarium…
AKTUALIZACJA
Jak wynika z informacji podanej przez "nowiny24" - to nie pyton tygrysi a samica anakondy żółtej. Gad przebywa obecnie w lecznicy dla zwierząt "Ada" w Przemyślu. Trafił tam w dość ciężkim stanie - jak podają "nowiny24".