Grała "okręgówka". Grabówka znów na tarczy. Szkoda
- Dział: Gm. Dydnia
- Napisał Admin
To był naprawdę ładny mecz. Nic nie zapowiadało przegranej gospodarzy. Pierwsza połowa to ataki obu drużyn, atak za atak, obrona za obronę, miło się to oglądało. Szybkie tempo, odważne wejścia, typowo męska gra. „Wilki” (ULKS) były zupełnie inną drużyną niż podczas derbowego starcia z „Iskrą”. Ambicja i wola walki, chęć i konieczność zdobycia punktów na swoim terenie dawało się odczuć na każdym kroku. Gospodarzenie nie dali się trzeciej drużynie w lidze i na przerwę schodzili z wynikiem bezbramkowym. Zapewne w szatni rodziła się taktyka na drugą połowę. Jednak w pierwszych minutach drugiej odsłony pozostawiony „bez opieki” napastnik gości wykorzystał okazję i było 1:0 dla „Przełęczy”. Gospodarze nie załamali się, jeden z kolejnych ataków doprowadził do remisu - cieszyli się krótko bowiem z ładnej akcji gości padła druga bramka a potem trzecia. Pod koniec meczu za faul w polu karnym sędzia podyktował rzut karny dla gości, dość dyskusyjny, zamieniony…
Czytaj dalej...