Dynów. Największy na świecie(!) monster truck
- Napisał Admin
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
W Dynowie na Podkarpaciu, w warsztacie Przemysława Kołtuna dobiegły końca prace nad największym w świecie pick-upem. To monstrum, zwane przez konstruktora pieszczotliwie „Maxio”, ma 3,5 m wysokości, 10 metrów długości oraz 3,5 m szerokości. Jest w stanie zabrać 24 osoby.
Po jedenastu miesiącach pracy pana Przemka, jego rodziny i przyjaciół, którzy nie tylko sekundowali mu w budowie tego monstrum ale czynnie włączali się do pomocy powstał super pick-up. Poprzedziły to lata przygotowań, projektu a potem zlecanie wykonania poszczególnych części, przy tych wymiarach trudno bowiem byłoby kupić gotowe. Aby to wszystko zgromadzić potrzebował kilku lat.
Pasję do majsterkowania, do budowy pojazdów przejął od swego dziadka. Pierwszy swój pojazd zbudował w wieku ośmiu lat acz było to pod bacznym dziadkowym okiem. To on zaszczepił w Przemku pasję do motoryzacji. A potem były większe, sam budował i naprawiał ciągniki i inne maszyny. W tym samym garażu powstawały auta off roadowe i diftowe bowiem drift to także jego pasja. Corocznie bierze udział w King of the hill na serpentynach w Izdebkach w sąsiedniej gminie. Pierwsze wydawać by się mogło „monstrum” zaprojektowane i wykonane przez niego podziwiano jeszcze w 2009 roku i wydawało się, że już to ówczesne monstrum to szczyt możliwości pana Przemka. Mijały lata a jemu kiełkowała myśl zbudowania prawdziwego monster trucka, największego na świecie a potem były lata realizacji. Efekt końcowy widać w portalowej galerii.
Do kierowania tym pojazdem potrzeba dwu osób, mówi konstruktor. Nie przeszkodziło mu to aby samemu wycofać z przydomowego podjazdu na sąsiednią łąkę, gdzie 8 sierpnia zaprezentował między innymi naszej redakcji możliwości swego Maxia. Monstrum zaopatrzono w siedem kamer pokazujących co się dzieje wokół pojazdu a w kabinie kierowcy system monitorów wspomagających kierowanie.
Ale to jeszcze nie wszystko z wyposażenia, jak się dowiadujemy będzie jeszcze kilka usprawnień, wkrótce zamontowany zostanie system mowy; pojazd będzie mówił, wydawał różne dźwięki a z rur wydechowych będzie wydobywał się ogień. To wszystko aby uatrakcyjnić przejażdżki podczas eventów i imprez niekoniecznie masowych w kraju ale także nie wyklucza zagranicznych. A pojechać nim można nie tylko spacerowo bowiem pod maską silnika zamontowano silnik 5,6 litra, do tego dochodzi jeszcze 400 koni mechanicznych co pozwala mu osiągać prędkość ponad 100 km/h. w komfortowych niemal warunkach, co zapewnia osiem amortyzatorów i poduszki powietrzne.
Oficjalnie Maxa będzie można zobaczyć w dniach 17-18 sierpnia na lotnisku w Krośnie, podczas największego festiwalu motoryzacyjnego w Polsce, kolejnej edycji Lo-Stark Speedland. (inf. wł.)
Galeria
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
https://brzozowiana.pl/dynow/item/4889-dynow-najwiekszy-na-swiecie-monster-truck.html#sigProGalleria225885a4bd