Dynów. Posterunek zawodowej straży pożarnej został zlikwidowany
- Napisał Admin
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Burmistrz Dynowa Zygmunt Frańczak ma w tej sprawie rozmawiać z wojewodą, choć decyzja o likwidacji posterunku w Dynowie i lokalizacji PSP w o wiele mniejszym Dubiecku zapadła w 2021 roku.
Smutek w Dynowie
- 1 czerwca o godzinie 6:55 kpt. Jacek Kowalik złożył meldunek o zamknięciu posterunku Państwowej Straży Pożarnej w Dynowie. Po blisko 22 latach Dynów stracił jednostkę PSP na rzecz Dubiecka, najmniejszego miasteczka w regionie. Teraz miasto i gmina będą tylko pod obsługą kilku okolicznych jednostek OSP - niepokoją się mieszkańcy.
Burmistrz Frańczak nie zgadza się z decyzją likwidacji posterunku. Uważa, że to nie władze straży zdecydowały o tym, te decyzje zapadły na wyższym szczeblu politycznym poprzedniej ekipy rządzącej.
- Chciałbym wiedzieć, kto zadecydował, żeby jednostka powstała w Dubiecku, a nie Dynowie. Jako miasto pod budowę jednostki daliśmy za darmo działkę budowlaną, chcieliśmy sfinansować koszty przygotowania dokumentacji projektowej. Miałem zapewnienie od kierownictwa PSP, że budowa obiektu PSP w Dynowie jest w planie długofalowym. Ktoś jednak zadecydował żeby wybrać Dubiecko - mówi Zygmunt Frańczak. Burmistrz twierdzi, że lokalizacja jednostki PSP w Dynowie jest bardziej racjonalna, ponieważ przez to miasto i gminę przebiegają dwie drogi wojewódzkie, gdzie dochodzi do wypadków. Dodatkowo niewielka odległość do Domaradza, gdzie ma przebiegać droga ekspresowa S19, też jest atutem za lokalizacją w Dynowie.
- Mamy dobrze wyposażone jednostki OSP, ale wsparcie ze strony zawodowców jest potrzebne. Inwestujemy w bezpieczeństwo, w ostatnim czasie kupiliśmy trzy samochody: dwa średnie i jeden lekki. Zarówno Rada Miejska jak i Rada Gminy stoją na stanowisku, żeby posterunek nadal był w Dynowie. Skierowaliśmy pisma do wszystkich posłów. Liczymy na ich wsparcie i będziemy walczyć o przywrócenie zlikwidowanego posterunku - zapowiada burmistrz.
Rzecznik PSP: Dubiecko ma większe możliwości
Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej uspokaja, że przez likwidacje posterunku w Dynowie nie ucierpi bezpieczeństwo mieszkańców - będzie nad nim czuwać nowocześniejsza i lepiej wyposażona jednostka z Dubiecka zadecydował, żeby wybrać Dubiecko - mówi Zygmunt Frańczak.
- Decyzja o wygaszeniu posterunku została podjęta w 2021 roku przez Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP. W celu zapewnienia właściwego zabezpieczenia operacyjnego terenów będących w obszarze działania posterunku w Dynowie (pomimo funkcjonowania na tym obszarze 12 jednostek OSP w ksrg) najbardziej zasadnym rozwiązaniem było przekształcenie posterunku w jednostkę ratowniczo-gaśniczą PSP. Rozwiązanie takie w znaczny sposób skróciłoby czas dojazdu sił i środków ksrg (tzw. I rzutu) do zdarzeń powstałych w tamtym terenie. Usytuowanie posterunku (remiza OSP w Dynowie) uniemożliwiło utworzenie JRG w tamtej lokalizacji, zachodziła więc konieczność budowy nowej strażnicy - wyjaśnia bryg. Marcin Betleja, rzecznik Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.
Likwidacja posterunku w Dynowie związana jest z uruchomieniem nowej jednostki PSP w Dubiecku.
- Obszar chroniony nowo utworzonej jednostki ratowniczo-gaśniczej w Dubiecku obejmuje 86 miejscowości (z 5 powiatów i 12 gmin), w tym m.in. tereny będące w zasięgu działania posterunku w Dynowie. Nowo powstała jednostka posiada większe możliwości ratownicze w stosunku do funkcjonującego posterunku - podkreśla Betleja.
Wojciech Tatara
(„Rozgoryczenie w Dynowie. Posterunek zawodowej straży pożarnej został zlikwidowany” Wojciech Tatara12 czerwca 2024, 9:10 „Nowiny 24”, przedruk art.)