Zginął mężczyzna przygnieciony przez balkon.
- Dział: Inne
Wczoraj w Przysietnicy doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia. Na łuku drogi volkswagen czołowo zderzył się z motorowerem. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie został ranny.
Wczoraj, około godz. 18.30 w Przysietnicy doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia. Policjanci wykonujący czynności na miejscu ustalili, że 26-letni mieszkaniec powiatu sanockiego kierujący volkswagenem golfem jadąc w kierunku Brzozowa, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z motorowerem jadącym z naprzeciwka. Przyczyną tego zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków drogowych przez kierującego volkswagenem
Funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość kierowców na alkomacie. Byli trzeźwi. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie ucierpiał. Kierujący volkswagenem za naruszenie przepisów w ruchu drogowym, który skutkował kolizją, został ukarany mandatem karnym.
Na tym samym zakręcie miesiąc wcześniej zderzył się opel z radiowozem. O tym zdarzeniu pisaliśmy tutaj. Policja apeluje o ostrożność. (KPP Brzozów)
W Targowiskach koło Krosna policjanci i prokurator pracują na miejscu wypadku paralotni. 36-letni pilot spadł na ziemię i zginął na miejscu. Funkcjonariusze zabezpieczają miejsce oraz ślady, które pomogą w wyjaśnieniu okoliczności zdarzenia. O wypadku została powiadomiona Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Po godzinie 16. dyżurny Policji został powiadomiony o wypadku na lotnisku w Targowiskach koło Krosna. Prawdopodobnie podczas startu, pilot paralotni spadł na ziemię. 36-letni mężczyzna zginął na miejscu.
Policjanci w obecności prokuratora zabezpieczają ślady oraz miejsce zdarzenia. O wypadku została powiadomiona Komisja Badania Wypadków Lotniczych, która zajmie się szczegółowym wyjaśnianiem przebiegu i okoliczności zdarzenia. Dowiadujemy się z komunikatu Zespołu Prasowego Podkarpackiej KWP.
Portal Nowiny 24 podaje, że parolotniarzem był mieszkaniec Jabłonicy (Polskiej) koło Brzozowa.
Jutro zechcemy tę informację uzupełnić o nowe treści, dziś zapewne trwają jeszcze, na miejscu zdarzenia, czynności wyjaśniające Policji i Komisji Wyjaśniania Wypadków Lotniczych. (admin).
UZUPEŁNIENIE 8 kwietnia
Rozmawiałem dziś z mieszkańcami w Jabłonicy Polskiej. Dowiedziałem się, że Piotr B. był dobrze znany we wsi. Jeden z mieszkańców mówi:panie jak leciał nad wsią zawsze do nas machał, to był taki porządny człowiek, szkoda go. A drugi dodaje na drodze czy w sklepie zawsze pogadał. Pasja latania zrodziła się u niego kilkanaście lat temu, od kilku lat latał także z bratem, czasem widać było ich dwie parolotnie nad wsią, mówią moi rozmówcy.
Onet.wiadomości, powołując się na wypowiedź rzecznika prokuratury Rejonowej w Krośnie, podaje, że ewentualną przyczyną wypadku mogło być pęknięcie liny od wyciągarki, kiedy parolotniarz był już na wysokości ok. 30 m.
Dziś nadal, na miejscu zdarzenia, pracowała Komisji Wyjaśniająca Wypadki Lotnicze. (admin)