Kazimierz Prugar z Trześniowa
- Napisane przez
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Kazimierz Prugar artysta z Trześniowa
Urodził się 12 września 1939 roku w Trześniowie. Ojca nigdy nie poznał, gdyż został on powołany do wojska i wyruszył na wojnę, z której nie wrócił. Dzieciństwo Kazimierza było trudne. Pracował w gospodarstwie rolnym wraz ze swoją matką.
Umiejętność malowania i rysowania objawiła się w szkole podstawowej. Ze względu na trudne warunki finansowe nie mógł dokończyć edukacji w szkole plastycznej, wrócił do matki. Od tego czasu poświęca się pracy na roli, a w wolnym czasie maluje. Drugą Jego pasja były wycieczki krajoznawcze, które odbywał rowerem. Jako miłośnik przyrody w różnych porach roku, potrafił znaleźć ciekawe miejsca, obiekty, które fotografował lub szkicował.
W latach 50. współpracował z Powiatowym Domem Kultury w Brzozowie, a później z Wojewódzkim Domem Kultury w Rzeszowie. Swoje prace prezentował w GOKiW w Haczowie. W latach 2000-2004 podczas Jarmarku Folklorystycznego w Brzozowie prezentował swoje obrazy olejne, akwarele oraz grafiki.
Tematyka Jego obrazów oddaje szeroką wiedzę, jaką posiadał o otaczającym Go świecie.
Spod Jego pędza i ołówka wychodziły portrety i pejzaże, sceny z polowań, rysunki zabytków, martwa natura. Nie mniej istotną częścią Jego spuścizny są kopie dzieł znakomitych mistrzów narodowego malarstwa, m.in. Jana Matejki, Leona Wyczółkowskiego, Wojciecha Kossaka, Juliana Fałata, Józefa Chełmońskiego.
W 2010 r. został uhonorowany nagrodą za wybitne osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury przez Wójta Gminy Haczów.
Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat w Zespole Szkół w Trześniowie zorganizowano trzy wystawy rękodzieła artystycznego, na których pan Kazimierz prezentował swoje prace.
W dniach 1-25 sierpnia 2012 roku odbyła się w Muzeum Regionalnym w Brzozowie indywidualna wystawa prac artysty.
Kazimierz Prugar zmarł nagle 2 czerwca 2012 roku, podziwiając w ostatnich chwilach swego życia Tatry.
Był niezwykle skromnym człowiekiem. Można było w Nim podziwiać nie tylko pasję życiową ale optymizm, radość życia, pracowitość, ciekawość świata, zaangażowanie w sprawy społeczne, serdeczność i zwykłą życzliwość dla innych ludzi. Pan Kazimierz był przyjacielem szkoły, stałym gościem podczas uroczystości szkolnych. Przyjmował w Swojej pracowni uczniów, chętnie prezentując sposób powstawania obrazu. Omawiał techniki, dzielił się spostrzeżeniami na temat wykonywania prac. W Jego domu można było obejrzeć wszystkie te obrazy, których nie pokazywał na wystawach. Swoje obrazy traktował jak dzieci, nie potrafił się z nimi rozstać – sporadycznie sprzedał coś z kolekcji.
Spuścizna dorobku artystycznego Kazimierza została przekazana Zespołowi Szkół w Trześniowie.
Krystyna Wojtoń
----------------------------------------------------------------------
Rysunki Kazimierza Prugara
Trzy są rodzaje cienia. Pierwszy powstaje na skutek światła skupionego, jak słońce, księżyc lub płomień; drugim [rodzajem] jest ten, który pada przez drzwi, okna lub inny otwór, przez który widać sporą część nieba; trzeciego rodzaju cień powstaje przy świetle rozproszonym, jakim jest światło naszej hemisfery powietrznej, jeśli nie ma słońca.
Leonardo da Vinci, Traktat o malarstwie
Obserwacje, jakie są udziałem artysty stają się podstawą wiedzy rozwijającej warsztat i intuicję, dla Kazimierza Prugara, malarza i rysownika, praktyka rejestrowania zjawisk natury była nieodzowną częścią procesu twórczego. Od wieków artyści prowadzili szkicowniki, które stawały się następnie świadectwem szczerego zachwytu i umiłowania świata (Leonardo da Vinci na marginesach swoich projektów notował wskazówki świadczące o wnikliwości twórczej refleksji). Przegląd prac rysunkowych Kazimierza Prugara pozostawia wrażenie, że twórcę nade wszystko zajmowała problematyka światła obecnego w pejzażu oraz opisującego rzeczy.
Szkicownik to najbardziej intymna część dzieła każdego artysty, to na jego kartach uwidaczniają się niuanse stylistyczne i zasadniczy kierunek twórczego rozwoju, to tu odkryć można tajniki warsztatu rysownika, jego eksperymenty formalne i wszelkie wahania, zasady konstrukcji strukturalnych oraz preferencje kompozycyjne. Szkicownik to także najbliższy powiernik, towarzysz podróży, wreszcie dziennik – zapisane w nim ślady miejsc i zdarzeń naznaczone są szczególną troską aby zachować, ocalić zobaczone. Szkicowniki Kazimierza Prugara mają ponadto unikalne walory dokumentacyjne, artysta był niestrudzony w notowaniu najdrobniejszych znamion mijającego czasu, który nieodwracalnie przemieniał ukochany krajobraz. Motyw pejzażu jest tematem dominującym pośród rysunków, w centrum zainteresowania artysty pozostaje architektura, często poświęca uwagę studiowaniu skupisk drzew, oraz innym detalom elementów krajobrazu. Natura jawi się w tych szkicach jako mistrz dyktujący metodę pracy twórczej.
Rysunki Kazimierza Prugara można podzielić na trzy kategorie: szkice służące rejestracji miejsc często opatrzone komentarzem), prace studyjne będące podstawą dalszej realizacji malarskiej oraz część twórczości rysunkowej stanowiąca swoiste ćwiczenia, w których autor w pełni ujawnia swą dociekliwość warsztatową i kształtuje kod stylistyczny. Różnorodność stosowanych technik oraz ciągłość w prowadzeniu notacji rysunkowych (szkicowniki obejmują blisko pół wieku) pozwalają dostrzec problematykę koncentrującą się na zagadnieniu światła w kompozycji graficznej, analizie form i funkcji linii, jak też konstruowanie bryły. Wczesną twórczość charakteryzuje oszczędny syntetyczny rysunek wykonany tuszem, ostrożność w przedstawianiu detalu oraz skupienie na poprawności układów kompozycyjnych. Prace z lat 80. są bardziej swobodnymi notatkami z natury, zadziwiająca jest świeżość szkiców wykonanych flamastrem na papierze kredowym oraz różnorodność walorowa ołówkowych studiów. Dojrzałą twórczość znamionuje ekspresja rozedrganej linii, impresyjna forma i głębia tonacji walorowych.
Piękne są serie drzew datowanych na lata 70., opracowane pośpiesznie, w syntetycznych układach, pulsujących rozedrganym światłem, gdzie gęste konfiguracje linii ustalają granice form a pojedyncze kreski są iluzją gałęzi, pni, cieni. Można tu mówić o specyficznym „oddechu waloru”, jego rozrzedzonej tkance przepuszczającej światło. W owych rysunkach drzew widoczna jest czułość, z jaką artysta analizował ten motyw, szkice mają w sobie zwielokrotnioną intensywność przekazu – emanują energią, która sprawia, że nie tylko opisują one naturę ale kondensują atmosferę chwili.
W pracach z lat 80. autor analizuje przestrzeń poprzez dynamiczną, żywiołową grę walorów przywołujących relacje światła i cienia, przy czym nie są to studia lecz pośpieszne notatki wykonane najczęściej flamastrem. Nadrzędnym celem jest w nich rejestracja istotnych dla konstrukcji form oraz iluzyjne przekształcenia faktur i materii na znaki graficzne. Układy kresek, ich zagęszczenie i tonacje walorowe wywołują wrażenie drgającego w atmosferze zjawiska. Często w kompozycji brak linii prostych, zaś wzór strukturalny opiera się na równoważeniu krzywizn. Artysta podkreśla fenomen natury, w której harmonia bywa budowana dysharmonią, a całość nie posiada autonomicznych części.
Na ostatnich kartach szkicownika dominują prace o charakterze studyjnym, artysta wybiera fragment i rozczytuje światło, nie dba przy tym - w takim stopniu, jak miało to miejsce w latach wcześniejszych - o uchwycenie całości motywu, skupia się raczej na analitycznym kreowaniu wątków. Będą to studia przedmiotów, ukochanych drzew, czy kadry pejzażu okolicy. Ważna jest tu weryfikacja zgodności odczutych fenomenów światła i wypracowanie umiejętności warsztatowych.
Priorytetowym problemem badawczym jest więc dla Kazimierza Prugara obserwacja światła, jego ilości, jakości, kierunku, te kwestie są przedmiotem dociekań wielu szkiców i prac studyjnych. Prócz obserwacji natury artysta czerpał wiedzę na ten temat z opracowywanych rzetelnie kopii. Rysując operował światłem rozproszonym, unifikującym kształty, wyróżniającym z wielości ową jedność, w której zaznacza się aura chwili. W przedstawianych pejzażach poszukiwał cienia towarzyszącego rozproszonym cząstkom światła, stąd też z jego prac emanuje łagodność i dobro, zachował przy tym świeżość i sugestywność gestu, którą tak cenił w sztuce Eugène Delacroix. Bezcenny dar, jaki pozostawił odbiorcom Kazimierz Prugar to przestrzenie wyobraźni i kultury. Przez całą swoją twórczość artysta studiował dzieła dawnych mistrzów (potwierdzają to cytaty z twórczości Józefa Chełmońskiego, Leona Wyczółkowskiego, Wojciecha Kossaka, Jana Matejki, Alfreda Wierusza-Kowalskiego oraz francuskich impresjonistów).
Rysunki Kazimierza Prugara przekazują nam pewien rodzaj nostalgicznej więzi z miejscami, które były przedmiotem jego studiów. Czas będący nieodłącznym towarzyszem artysty dopowiada i nakłada kolejne warstwy, tak iż niepostrzeżenie przedstawiona na papierze rzeczywistość ulega metaforyzacji a do jej oglądania nie wystarczą już tylko oczy, ale potrzeba także serca i duszy.
Marlena Makiel-Hędrzak
Galeria
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
https://brzozowiana.pl/ludzie-z-pasja/item/1177-kazimierz-prugar-z-trzesniowa.html#sigProGalleria06100a5e8c