Krzywe. Salonik "W Krzywem Zwierciadle"
- Napisane przez
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Po dziesięciu latach formuła Izby Regionalnej wyczerpała się, czas na nowe wezwania – mówi Bogusława Krzywonos. Jako „kobieta przedsiębiorcza” nie usiadła na laurach i wyłącznie wspomnieniach minionej dekady, wymyśliła nowa formę spotkań kulturalnych, w bardziej kameralnym stylu. W swoim domu otworzyła SALONIK W KRZYWEM ZWIERCIADLE.
Kiedy portal otrzymał zaproszenie na otwarcie saloniku, domniemań było wiele, co znaczy „w krzywem” czy to będzie, gdzie z przymrużeniem oka podejmowane będą miejscowe i regionalne tematy, problemy, czy też autorka pójdzie w kierunku bardziej kulturowo-literackim. Spotkanie dzisiejsze rozwiało wszelkie wątpliwości, to miejsce, gdzie krzewi się, w warunkach domowych, kulturę przez duże „K”. Nie było tu nic z pogranicza…, no chyba kulturowego tylko umiejętnie wplatanego w scenariuszu spotkania, opracowanego przez Bogusławę Krzywonos, osobę „nie do zdarcia” pomimo jej 77 lat, treści karnawałowo-zapustowych w Polsce i Europie. Sam chciałbym w tym wieku mieć ten zapał do społecznikowska, nie – do wolontariatu, bo to dziś właściwsze określenie. Dzieci z miejscowej szkoły przedstawiły sympatyczny wierszowany program o treściach zapustowych. Było poważnie i z żartem, kiedy odgrywająca cygankę wróżyła Halinie Kościńskiej… będziesz paniusiu bogata, tylko musisz zagrać w Mini-Mini, Kaskadę a najlepiej w Lotto. Wygrasz paniusiu wielmożna, za wróżbę zapłacisz jak wygrasz. Szczęścia życzę…. Przerywnikami programu był występ akordeonisty kapeli „Graboszczan” z Grabownicy Ryszarda Dżonia.. Karnawał w polskiej kulturze przybliżyła zebranym Halina Kościńska z Brzozowa a w Europie – Anna Szuba z Grabownicy, pilotka wycieczek zagranicznych. A potem, jak zwyczajowo u Pani Bogusławy bywa, były karnawałowe wypieki: faworki, oponki i ciasta, które przygotowały zaprzyjaźnione z Izbą Regionalną a obecnie z salonikiem panie Bożena Howorko i Barbara Kondracka.
Dziś kilkanaście osób brało udział w nowej inicjatywie Pani Bogusławy, były też zapewnienia nieobecnych, że będą na kolejnym spotkaniu. To miłe, widać, że w społeczności Krzywego działalność Bogusławy Krzywonos ma swe uznanie, wbrew opiniom zewnątrz. Rozmawiam z miejscowymi, starszymi osobami tu będącymi żałują, ze Izby Regionalnej już nie ma, ale cieszą się, że można niedzielne popołudnie spędzić inaczej niż przed telewizorem, że można przyjść i w miłym gronie o czymś nowym się dowiedzieć. Nie dziwię się. Dla mnie to popołudnie także było odkrywcze w wielu tematach. (admin)
Galeria
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
- Powiększ Powiększ
https://brzozowiana.pl/publicystyka/item/1461-krzywe-salonik-w-krzywem-zwierciadle.html#sigProGalleria5925704c23