Grabówka górą...

25 października „Grabowianka” Grabówka podejmowała u siebie – „Szarotkę” Uherce. Sąsiadującą w tabeli drużynę z gospodarzami. Pierwsza połowa to wzajemne ataki, szkoda wielu niecelnych strzałów na bramkę gości, mogło bowiem być kilka bramek na dobry początek. Młodziutka drużyna gospodarzy nie tylko nie ulękła się rosłych piłkarzy gości, nie tylko wyprzedzali ich, ale dorównywali a często przewyższali technicznie. Tylko te podania…, oj nie celne podania, powodowały, że gospodarze musieli „pracować” dwa razy więcej niż goście. Do przerwy wynik był bezbramkowy a szkoda, bo szkoda... Druga odsłona zaczęła się podobnie – atak za atak. Pierwszą bramkę w zamieszaniu zdobyli goście, ale gospodarzy to nie załamało. W jednej z kolejnych akcji Daniel Grudz strzelił celnie i był remis. Gospodarze naciskali nadal, wyprzedzali gości w wielu sytuacjach i kiedy wydawało się, że mecz zakończy się już remisem, w ostatniej minucie meczu Bartek Radwański strzelił gola za trzy punkty dla swej drużyny. W doliczonym czasie już nic się nie działo, nooo kibice mieli swe dwie minuty, krzycząc: nie dajcie się, nie możecie stracić bramki, wybijaj za boisko, itd., itd. Grabowianka wygrała zasłużenie. Młodzi zawodnicy tego zespołu okazali się lepsi, szybsi i technicznie sprawniejsi, grali z polotem a nie tylko huraaa do przodu. Jeśli poprawią celność podań i często niepotrzebne  „kiwania się” z przeciwnikiem to będą czarnym koniem ligi, mają duże szanse. Czy wykorzystają? Zobaczymy.

W drugim meczu naszych okręgowiczów – „Iskra” Przysietnica przegrała pechowo na swym stadionie z wiceliderem tabeli – „Przełęczą” Dukla – 1:2, szkoda… (admin)

Za tydzień „wilczki” z Grabówki jadą na rewanż  do Strachociny, oby udany a „Iskra” do Bieździedzy na spotkanie z „Orłem”. Obie drużyny mają szansę na zdobycie trzech punktów, czego im życzymy (admin)