4 żonkilowe lata. Wywiad z Jolantą Leń - dyrektorem DAR-MED i Jadwigą Rajtar Żaczek - koordynującą V akcję żonkilową
- Napisał Admin
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Od czterech lat Fundacja „W Trosce o Życie” wraz z NZOZ Domowa Opieka Paliatywna DAR-MED organizuje cieszące się coraz większą popularnością – marsze żonkilowe. O historii tej inicjatywy rozmawiamy z dyrektorem Jolantą Leń oraz koordynującą tegoroczny marsz Jadwigą Rajtar Żaczek.
Brzozowiana: Zacznijmy od początku, skąd idea marszu żonkilowego?
Jadwiga Rajtar-Żaczek: Idea naszych marszów to nawiązanie do zapoczątkowanej w Edynburgu akcji – „Pola nadziei”. My organizujemy nie tylko marsze – to cała kampania żonkilowa, która łączy pomoc z pracą edukacyjną, a przy tym integruje i angażuje rzesze młodych ludzi oraz ich opiekunów z okolicznych szkół. Kampania żonkilowa jest wspaniałą okazją do szerzenia idei opieki hospicyjnej wśród dzieci oraz młodzieży. Jednocześnie jest wyrażeniem radości z pomagania. W ramach tych działań jesienią propagujemy w szkołach regionu sadzenie cebulek żonkilowych wiosną ogłaszamy konkursy plastyczne, a w czerwcu mamy żonkilowy marsz.
B: Pierwszy marsz odbył się w 2010 roku?
Jolanta Leń: Tak, zgromadził młodzież szkolną z czterech szkół. Z Brzozowa Szkołę Podstawową i Gimnazjum, Zespół Szkół ze Starej Wsi, Izdebek, Wary - łącznie 93 osoby, wolontariuszami pozaszkolnymi, dyrektorami, pedagogami i pracownikami DAR-MED-u i członkami Fundacji „W Trosce o Życie” - było to ponad 100 osób. Jak na coś nowego, co zostało zaproponowane szkołom w regionie brzozowskim – był to sukces. Marsz zorganizowano jako jeden z elementów corocznie obchodzonych „Dni Brzozowa”, trasa jego wiodła z rynku na stadion MOSiR, gdzie odbywały się imprezy sportowo-rekreacyjne. Ta ponad stu osobowa grupa w żółtych bluzeczkach z żonkilami w ręku budziła nie lada sensację na trasie, a także na stadionie. Wnieśliśmy tego dnia także inne propozycje w plenerze - pokaz udzielania pierwszej pomocy, loteria fantowa, degustacja potraw przygotowanych przez zaprzyjaźniony z naszą fundacją Zespół Szkół Gastronomicznych w Iwoniczu.
B: O ile wiemy, przygotowanie do kolejnego rozpoczęliście już jesienią 2010 roku?
J.L.: W zasadzie to był początek kampanii żonkilowej. W październiku przekazaliśmy do szkół w regionie cebule żonkili, które zasadzone w przyszkolnych ogródkach miały symbolizować związek szkoły z naszą akcją. W szkołach, w ramach zajęć pozalekcyjnych, wykonywano żonkile sztuczne. Miłym akcentem był fakt, że wiosną od 12 szkół otrzymaliśmy ponad tysiąc tych sztucznych kwiatów. A w marszu, który odbył się w 2011 roku, ponownie w czerwcu, wzięło udział ponad 150 osób. Poza szkołami z pierwszego marszu dołączyły wówczas: ZS Wara, I LO Brzozów, Gimnazjum Dydnia, SP Zmiennica, ZS Przysietnica, ZS Turze Pole i ZS Humniska. Akcji towarzyszył konkurs – pt. „Słoneczny żonkil”.
B: Poproszę o refleksje z kolejnego marszu.
J.L: Staramy się aby marsze były coraz bardziej atrakcyjne. Podczas trzeciego, trasa wiodła do parku miejskiego. Marsz otwierali szczudlarze, mażoretki i orkiestra z Brzozowskiego Domu Kultury, przedszkolaki z Brzozowa oraz motocykliści z klubu „Kryzys” z Rzeszowa. Było ciekawie, głośno i kolorowo. Do akcji włączyło się 21 okolicznych parafii, na terenie których prowadzono kwestę na rzecz naszej fundacji. A do udziału w samym marszu, do stałych bywalców, dołączyły: ZS Golcowa, SP Golcowa, SP Jasienica Rosielna, ZS Orzechówka, SP 1 i Gimnazjum – Domaradz, ZS Dydnia. Dało to łącznie 199 uczniów oraz sympatyków.
B: Co powie nam Pani o poprzednim marszu?
J.L: Cieszy nas każdy nowy uczestnik, każda szkoła, która chce być z nami, bo to piękne i wartościowe wydarzenie, a idea, która przyświeca Fundacji „W Trosce o Życie” wraz z NZOZ Domową Opieką Paliatywną DAR-MED-u znajduje coraz większe uznanie w środowisku, staje się coraz bardziej popularna, przystępna, bliższa trudnym ludzkim losom.
Ubiegłoroczny marsz na trasie do parku otwierał klaun „Maciek”. Mieszkańcy miasta zapewne pamiętają lub przypominają sobie tego prawie 3 metrowego osobnika, który wprawiał w osłupienie przechodniów. Były z nami mażoretki i orkiestra z BDK. Dołączyły też dwie kolejne szkoły z Haczowa SP i Gimnazjum. Można więc powiedzieć, że są z nami szkoły z wszystkich gmin powiatu. Naszą imprezę zechcieli uświetnić pokazami walk karatecy z Brzozowskiego Klubu Kyokushin Karate, był pokaz tresury psów, dołączył WORD z symulatorem zderzeń, niemałą atrakcją była możliwość przejechania się na kucyku w ramach hipoterapii.
B: Z plakatu tegorocznej żonkilowej akcji wynika, że będzie także wiele atrakcji.
J R-Ż: Tak, będzie się sporo działo. Tegoroczny marsz i imprezy jemu towarzyszące organizujemy samodzielnie pod patronatem honorowym Marszałka Województwa Podkarpackiego, Starosty Brzozowskiego i Burmistrza Miasta Brzozowa. Wyruszamy na zmienionej trasie od Centrum Medycznego „DAR-MED” przy ul. 3-go Maja do Parku Jordanowskiego, mamy do pokonania prawie dwa kilometry drogi. W parku, dla naszych uczestników, zapewniamy różnorodne atrakcje. Będzie między innymi Marcin Dudycz świetny tancerz i finalista programu „Mam talent”, a także koncert zespołu „Tabu” grającego muzykę reggae i dyskoteka z DJ Rafciem.
B: Wiemy, także z plakatu, że będzie odśpiewany „Hymn żonkilowy”, do którego napisała Pani tekst.
J.R-Ż: Taka radosna, a zarazem poważna impreza powinna mieć swoją rozpoznawalną piosenkę, hymn, a w tym wypadku hymn żonkilowy, który od tego roku towarzyszyłby tej akcji. Pomysłodawczynią powstania tego utworu była Pani Jolanta Leń dyrektor DAR-MED-u. Ja rzeczywiście napisałam słowa, a linię melodyczną opracował Darek Klimowicz, mój kolega i muzyk. Mamy nadzieję, że utwór spodoba się uczestnikom marszu i włączą się oni w jego odśpiewanie wraz z zespołem „Mansarda” z Niebocka.
B: Na koniec, proszę powiedzieć jak do Waszej inicjatywy odnoszą się władze miasta i powiatu? To co robicie to duża i ciekawa akcja.
J. R-Ż: Spotykamy się z życzliwością i wsparciem władz miasta, powiatu i województwa. Przy okazji naszego Marszu Żonkilowego propagujemy również szczytną w swej idei akcję „Razem przeciwko białaczce”, której organizatorem jest Starosta Brzozowski i dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie.
B: Dziękując za krótkie resume minionych czterech lat, życzymy Paniom aby ten V marsz był dopełnieniem Waszych czteroletnich działań i popularyzacji jakże szczytnej idei hospicjum domowego, co realizuje Dar-Med, a przy czym wspiera go Fundacja „W Trosce o Życie”.
J R-Ż: Dziękujemy także, a liczne grono czytelników Waszego portalu zapraszamy do udziału w marszu i imprezach mu towarzyszących. Wystarczy mieć żonkilowy element ubioru, aby się z nami solidaryzować. Bądźcie z nami w tym dniu, jak jesteście codziennie z portalem. Prosimy dziękujemy.