Gościnna jak babcia Marysia...
- Napisał Admin
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Gościnna jak babcia Marysia...
- Mamooo, jedziemy na Górną Babcie?
- Za chwilę... jak tato wróci to pojedziemy... ubierz się w sukienkę i rajtuzki i przyjdź to Cię poczesze...
- Tylko nie czesanie...
- No to jak pojedziesz ? Babcia powie, że kto to przyjechał?
- Babcia powie, że Alusia do nas przyjechała...
I tak pojechaliśmy motorem Jawa na Kiczorki czyli Górną Dydnię... ja sobie nazwałam Górna Babcia... ach co to była za wyprawa... domek babci na górce koło kapliczki i olbrzymiej brzozy... drewniany z pięknym gankiem... piec kanapa, obrazy, w izdebce ogromna drewniana szafa, nakaslik, plecione chodniczki, pelargonie na oknach i ta atmosfera... ciocie, wujkowie i ukochane kuzynostwo... Babcia Marysia, mama mojego taty jak nikt na tym świecie potrafiła gościć... mówiła: czym chata bogata... goście się, jedzcie na zdrowie... A do swoich wnucząt zwracała się zdrobniale... Agatusiu, Alusiu, Renatusiu itd. Tych wnucząt było ponad dwadzieścia , a ja z nich najmłodsza... taka maskotka... u babci można było wszystko... chować się do szafy, wszędzie zaglądać i biegać po domu... zdarzyło mi się w tych harcach wpaść w błoto ... sandały i rajtuzy z "GS- u spod lady" nadawały się do wyrzucenia... mama mnie skrzyczała... A babcia... babcia przytuliła i zaprowadziła do nakaslika, w którym były prawdziwe skarby: pocztówki, korale, zdjęcia... przesiedziałam z nią długie chwile na oglądaniu...A jak powiedziałam, że coś jest ładne to babcia kazała mi sobie to zabrać do domku na pamiątkę...
Taka była babcia Marysia ... mama ósemki dzieci, która bardzo wcześnie owdowiała... dziadzio Stanisław znany fachowiec, człowiek wielu profesji, budowniczy domów w całej okolicy, zmarł w wieku 46 lat. W 1946 roku babcia została sama z żalem i ogromną biedą ... Nie było pomocy państwa... musiała swoją zaradnością i pracowitością na wszystko zaradzić... wykarmić, ubrać, wykształcić. .. to było wtedy wyzwanie...
Podobno jestem bardzo podobna do babci Marysi ... mam po niej kręcone włosy i orli nos ... A gościnny charakter na pewno odziedziczyła po niej moja siostra Agata Dąbrowska ... cudowne lata... słodkie dzieciństwo i wyprawy w gości na Dydyńskie Kiczorki... i Górnej Babci...
Życzę wszystkim Babciom i Dziadziom takich cudownych chwil z wnuczętami ...
Alicja
22,01.2023