August Pius Benedykt Dzieduszycki
- Napisał Admin
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
W roku 1883 funkcję starosty brzozowskiego objął August Dzieduszycki i pełnił ją najdłużej ze wszystkich starostów brzozowskich, albowiem aż do roku 1900, kiedy to przeszedł w stan spoczynku po blisko 17 latach pełnienia powierzonych mu obowiązków starosty.
August Dzieduszycki pochodził z zamożnej arystokratycznej rodziny ziemiańskiej, posiadającej tytuł hrabiowski, herbu Sas blisko spokrewnionej z późniejszym namiestnikiem Galicji, hrabią Wojciechem Dzieduszyckim. Ojcem Augusta był hrabia Maurycy Dzieduszycki, wybitny historyk i publicysta, wieloletni urzędnik administracji galicyjskiej. Był on członkiem Polskiej Akademii Umiejętności oraz kierownikiem, a następnie kuratorem Zakładu „Ossolineum” Fundacji Ossolińskich we Lwowie, komandorem Orderu Świętego, Grzegorza Wielkiego nadawanym przez papieża.
Był pierwszym synem, a trzecim z kolei dzieckiem hr. Maurycego i jego pierwszej żony Karoliny z Zagórskich. Urodził się 11 lipca 1844 r. we Lwowie. Hrabia August Dzieduszycki ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie im. Króla Jana Kazimierza we Lwowie. Pracował w administracji galicyjskiej, a w roku 1875 został austriackim szambelanem cesarsko-królewskim, podobnie jak uprzednio jego ojciec, a następnie komandorem papieskiego orderu Świętego Grzegorza Wielkiego.
Pełnił przez kilka lat obowiązki starosty powiatowego w Gródku koło Lwowa (przemianowanym w roku 1910 na Gródek Jagielloński), następnie przeniesiony został na stanowisko starosty powiatowego w Brzozowie.
Hrabia August Dzieduszycki był tak, jak jego ojciec Maurycy, dwukrotnie żonaty. Pierwszą jego żoną była o dwa lata od niego młodsza Melania z Szeliskich, poślubiona we Lwowie w 1873 r., z którą miał syna Kazimierza urodzonego 06 września 1874 r. we Lwowie, a zmarłego 15 września 1893 r. w Jasionowie i tu pochowanego w specjalnie wzniesionej na miejscowym cmentarzu kaplicy grobowej. Miał też córkę urodzoną 15 listopada 1876 r. Marię Karolinę Leopoldynę. Po śmierci pierwszej żony Melanii, zmarłej 07 lutego 1881 r. we Lwowie, hrabia August ożenił się ponownie 29 kwietnia 1882 r. z młodszą od siebie o siedem lat Marią Amalią Wiktorią Ostaszewską, córką ówczesnego właściciela dóbr we Wzdowie, Grabownicy, Klimkówce, Turzym Polu i Jasionowie, Teofila Ostaszewskiego, herbu Ostoja i jego żony Emmy z hr. Załuskich.
Maria Ostaszewska była siostrą znanego oryginała i naukowca amatora Adama Ostaszewskiego, po rodzicach właściciela Wzdowa, nazywanego później „Leonardem ze Wzdowa” i „Pionierem myśli lotniczej na Podkarpaciu”. Za drugą żonę hrabia August Dzieduszycki otrzymał w posagu dobra rodu Ostaszewskich w Jasionowie. Warto wspomnieć, że w Jasionowie tuż po roku 1882 utworzono Dworską Straż Ogniową. Strażakami byli mieszkańcy wsi, a na czelne jednostki stał ekonom miejscowego dworu Stanisław Bobowski. Straż dworska posiadała na swoim wyposażeniu przenośną ręczną sikawkę, wóz konny oraz węże strażackie.
Z drugą żoną August Dzieduszycki miał cztery córki. Były to: Emma Katarzyna, która wstąpiła do zakonu szarytek w Krakowie, Wiktoria poślubiła Oktawa Doschota i mieszkała także w Krakowie. Trzecia z kolei córka Amelia pozostała niezamężna i gospodarowała po śmierci ojca w Jasionowie, gdzie zmarła w czasie II wojny światowej. Najmłodsza córka Zofia Cecylia wyszła za mąż w 1921 r. za Jana Wiktora herbu Brochwicz II. Obydwie wyróżniły się podczas II wojny światowej należąc do AK. Z narażaniem życia pracowały jako łączniczki, zaopatrując ponadto partyzantów w artykuły żywnościowe z rodzinnego majątku ziemskiego w Jasionowie.
Najstarsza córka Maria Karolina Leopoldyna poślubiła w 1898 r. w Jasionowie hrabiego Aleksandra Ludwika Wodzickiego, którego matka wywodziła się również z rodu Dzieduszyckich.
Wszystkie córki Augusta Dzieduszyckiego z jego drugiego małżeństwa z Marią Ostaszewską zgodnie ze swoją wolą spoczywają w kaplicy grobowej rodu Dzieduszyckich w Jasionowie, obok swej matki i ojca oraz przyrodniego brata Kazimierza.
Pełniąc przez 17 lat obowiązki starosty powiatowego w Brzozowie przyczynił się do
znacznego rozwoju miasta i powiatu we wszystkich dziedzinach życia. W roku 1887 zewidencjonowano w Brzozowie 313 warsztatów rzemieślniczych, skupionych w 15 cechach branżowych. Było 150 szewców, 67 rzeźników, 19 grzebieniarzy, po15 krawców i piekarzy, 10 murarzy, po 7 garbarzy i fajczarzy, po 5 stolarzy i błoniarzy, 4 bednarzy, po 3 cieśli i ślusarzy oraz 2 kowali.
W okresie starostowania Augusta Dzieduszyckiego przybyła na teren powiatu znaczna ilość ludności żydowskiej. Zajęli się oni handlem i częściowo rzemiosłem.
W roku 1888 z inicjatywy ówczesnego proboszcza parafii brzozowskiej ks. Marcina Białego, za poparciem starosty, założono w mieście Kasę Zaliczkową, która rozwijała się prężnie i zaczęła spełniać rolę regulatora życia gospodarczego w powiecie brzozowskim. Na terenie wiejskim ówczesnego powiatu podniósł się poziom chłopskiej gospodarki rolnej, poziom życia ludności wiejskiej oraz nastąpił postęp w rozwoju oświaty i kultury. Zanikły prawie zupełnie kurne chaty, a zamożniejsi rolnicy budowali domy nawet o kilku izbach i każda miała drewnianą podłogę.
W okresie tym z jednej strony wzrosła zarobkowa emigracja ludności wiejskiej do USA, z drugiej zaś napływały na wieś brzozowską zarobione dolary. Rozwijało się kopalnictwo naftowe na terenie Humnisk, Grabownicy Starzeńskiej, Turzego, Pola, Zmiennicy i Starej Wsi, Trześniowa, a także Brzozowa. Mężczyźni znajdowali zatrudnienie w kopalnictwie, zdobywali konkretny zawód i przede wszystkim zarabiali.
W roku 1893 zostało założone w Brzozowie Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, uporządkowano rynek miejski, w roku 1896 wzniesiono w jego centrum ratusz, zbudowany według projektu architekta Władysława Łuczyckiego. Wybudowano w mieście wiele nowych domów i kamieniczek, szczególnie w rynku i jego najbliższym sąsiedztwie, z których większość zachowała się do dzisiaj. Zmodernizowano również nawierzchnie ulic miejskich i sieć drogową powiatu na miarę ówczesnych potrzeb, możliwości i dostępnych materiałów.
Starosta August Dzieduszycki interesował się stanem szkolnictwa ludowego, a szczególnie rozwojem oświaty na wsi. Często wizytował szkoły, nawet w odległych zakątkach powiatu, zapoznając się na miejscu z warunkami życia i pracy uczniów i nauczycieli. Powstało w tym okresie szereg nowych obiektów szkolnych, a wiele zmodernizowano. Starosta pełnił przy tym społecznie funkcję przewodniczącego c.k. Rady Szkolnej Okręgowej w Brzozowie.
W roku 1900 August Dzieduszycki odszedł na emeryturę. Osiadł w posagowym majątku żony w Jasionowie i tam wraz z nią gospodarzył. Tam też 25 lipca 1918 r., a więc jeszcze przed zakończeniem I wojny światowej zmarła jego druga żona Maria w wieku 67 lat. Sam w ostatnich latach życia był seniorem rodu Dzieduszyckich i co najważniejsze doczekał się niepodległej Polski, powojennego pokoju, co jako gorący patriota przyjął z wielką radością.
Zmarł w Jasionowie 11 marca 1922 roku w wieku 78 lat i tam też go pochowano w kaplicy grobowej Dzieduszyckich w Jasionowie.
Halina Kościńska
W artykule wykorzystałam wiadomości z publikacji książkowych Jerzego F. Adamskiego oraz artykułu prasowego Janusza Ceremugi.