Kair – Kapsztad w 290 dni. Monika Masaj wraca do domu…
Prawie 300 dni, Monika Masaj z podbrzozowskich Humnisk, spędziła na Czarnym Lądzie, podróżując stopem od Kairu po Kapsztad. Swoje, wybrane tylko, przygody opisywała na blogu „Zepsuty kompas”. Nasz portal, promujący tą wyprawę, otrzymał zgodę na zamieszczanie tych krótkich relacji; znajdziecie je w zakładce „Wyprawa Moniki Masaj”. A tak podsumowała swą podróż: Może i nie jest to najpiękniejsze zdjęcie jakie sobie zrobiłam w tej podroży ale za to jest "prawie" karton”;). Prawie 10 miesięcy zajęła mi podróż z północy na południe Afryki. Przejechałam 10 krajów i kilkanaście tysięcy km. Nie wydalam ani złotówki na noclegi, a jedyny międzymiastowy autobus na jaki kupiłam bilet to ten który przewiózł mnie przez granice z Sudanem, bowiem policja mnie zmusiła. Dwa razy próbowano mnie okraść - bez skutku, spędziłam kilka nocy w kenijskim więzieniu, dwa razy wybrałam się na safari - na stopa, wraz z rangersami uratowaliśmy żyrafę z sideł kłusowników, spałam pod piramidami,…
Czytaj dalej...