Dynów - finał „Lata w teatrze”. Spacer z mapą dzieciństwa
- Napisał Admin
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę

Jest to kontynuacja https://brzozowiana.pl/dynow/item/4899-mapa-dziecinstwa-dynowa-2019-w-najblizszy-weekend-final.html
W sobotę 17 sierpnia o godz. 16.00 odbył się pierwszy spacer z „Mapą Dzieciństwa”. Uczestnicy spaceru poznali następujące historie opisane na Mapie.
- Potańcówki
Dawniej nad Sanem od strony Bartkówki odbywały się zabawy taneczne na drewnianych podestach. „My, dzieciaki, z mostu, bo tam był najlepszy widok, w dużym tłumie gapiów, przyglądaliśmy się im z ogromną ciekawością”.
- Krypa
„Pan Marynowski za drobną opłatą (50 gr – 1 zł) przewoził nas łódką przez San. Wystarczyło go tylko zawołać. Zdarzało się, że okoliczne łobuziaki wołały »Panie Marynowski!«, a kiedy przypływał z drugiego brzegu, chowały się w krzaki”.
- Zabawy w Sanie
Dawniej woda w Sanie była na tyle czysta, że można było ją pić. Mieszkały w niej raki, które łowiono. Pływano również na dętkach, które miały wystające wentyle, drapiące brzuchy i boki dzieciaków. Budowano też zapory z kamieni, puszczano kaczki. Kiedy San zamarzał, ślizgano się po nim. Teraz dziewczyny mają tu swój kamień spa.
- Wywrotka na kajaku
„Kiedyś z tatą płynęliśmy kajakiem, w pewnym miejscu było tak płytko, że się przewrócił i skąpaliśmy się w Sanie”.
- Ognisko
Już od dawna nad Sanem przy lasku akacjowym pali się ogniska. Dawniej pieczono na kijach strąki bobu, kukurydzę, buraki cukrowe, rzepę, jabłka i ziemniaki.
- Latawce
„Na polach i łąkach puszczaliśmy własnoręcznie zrobione latawce. Trzeba było tylko dużo pustej przestrzeni i wiatru”.
- Skup ziół
„Jako dzieci zbieraliśmy zioła, głównie białą pokrzywę i sprzedawaliśmy je w skupie ziół. Za zarobione 2,40 zł kupowaliśmy lody u Szajnika”. Zbierało się też ślimaki winniczki na sprzedaż do Francji.
- Wypasanie krów
„Jako dziecko codziennie wypasałem krowy. Był to darowany mi czas na czytanie książek, kąpiele w Sanie i naukę gry na gitarze. Dzięki temu dziś mam kapelę Tońko”.
- Prace w polu
Od zawsze dzieci pomagają przy zbieraniu ziemniaków. Dzielą się na dwie grupy: te, które to uwielbiają, i te, które tego nie znoszą. Biorą też udział w koszeniu żyta i pszenicy.
- Jabłonka pradziadka
„Moim ulubionym miejscem jest jabłonka u pradziadka. Mogę na niej siedzieć godzinami”.
- Kino
Mieszkańcy z rozrzewnieniem wspominają niedzielne poranki w kinie, kiedy można było obejrzeć nawet 5, 6 bajek pod rząd. Teraz kina już nie ma, ale dzieciaki o nim marzą.
- Lody u Szajnika
Kiedyś zimą San zamarzał. Wyrąbywało się wtedy wielki kawał lodu, który zagrzebany w trocinach wytrzymywał do lata. Dzięki temu pan Szajnik mógł robić swoje lody. Miał lody śmietankowe, czekoladowe i truskawkowe. Kiedy skończyła się jedna porcja, trzeba było czekać 2 godziny, aż żona pana Szajnika ukręci ręcznie kolejną. Nigdy nie wiadomo było, jaki będzie nowy smak.
- Zabawy w fontannie
Dawniej na fontannie były dwa kamienne misie. Dzieci chętnie się na nie wdrapywały. Wyławiało się też pieniążki z wody.
- Na blokach
Na blokach mnóstwo jest zabaw: „Chowamy się w piwnicach, bawimy na trzepaku, organizujemy wyścigi ślimaków, zjeżdżamy z górki np. na choince” (dawniej zjeżdżano na papierowych tornistrach na tzw. potocznej górce). A tam, gdzie okna bloków są naprzeciwko siebie, dziewczyny komunikowały się pisanymi do siebie kartkami „Hej, wyjdziesz na pole?”. „Zaraz, tylko zjem obiad…”.
- Drzewo przy kościele
„Któregoś dnia podczas mszy była burza. Piorun uderzył w ogromne drzewo stojące przed kościołem, drzewo spadło z hukiem na ogrodzenie obok i je zniszczyło. To było straszne!”.
- Stare liceum
„Tam jest taki obraz na ścianie, kiedyś podeszłyśmy do okna i wydawało się nam, że się poruszał. Strasznie się przestraszyłyśmy i uciekłyśmy”.
- Wieczna budowa
Podobno dwóch braci budowało tu dom i restaurację, ale się poróżniło. „Ta budowa jest tutaj od zawsze, pamiętają ją jeszcze nasze mamy…”.
- Park rozrywki
„Tam nasze mamy jeździły na hulajnogach po alejkach”. „Była tam zielona budka, w której można było wypożyczyć rowery, hulajnogi, a nawet piłki. Sadziliśmy tam drzewka, bratki…”. Teraz to miejsce jest ogrodzone, bo jest to cmentarz żydowski.
- Stacja kolejki
„Były kiedyś napaści na kolejkę, tata mi opowiadał”. Przez lata odbywały się tutaj spektakle plenerowe, reżyserowane przez Madzię Miklasz. Grali w nich mieszkańcy Dynowa, dorośli i dzieci, a także artyści z całej Polski, muzycy, aktorzy, tancerze. Przez miesiąc stacja zamieniała się w kolorowe miejsce, na której my, dzieciaki siedzieliśmy od rana do wieczora.
- Trzecia kapliczka
„Kiedyś tam poszłam i wydawało mi się, że widzę małą dziewczynkę. Ale zniknęła. I że zza drzewa widać było czyjeś włosy. Tam jest tak strasznie. Są tam figurki aniołków na pamiątkę utopionych dzieci…”.
- Niewybuchy
Dawniej, po wojnie znajdywano dużo niewybuchów w parku, na polach. Kiedy wybuchł skład amunicji w dworku, odłamki rozrzuciło po polach. Saperzy brali takie niewypały i detonowali nad Sanem. Ogradzali teren taśmą, ale dzieciaki podczołgiwały się przez kukurydzę, żeby zobaczyć wybuch.
- Ławka znajomości
„To nasza ulubiona ławka w parku. Z koleżanką siadałyśmy na tej ławce i zapoznawałyśmy się z przechodzącymi osobami w naszym wieku. Poznałyśmy w ten sposób mnóstwo chłopaków i kilka dziewczyn”.
- Kot Grzymysława
„Koleżanka znalazła kiedyś małego kotka przy szkole. Grzymysław, a właściwie Grzymysława, bo to ona, stała się naszą szkolną maskotką.”
- Kolęda
„Dawniej chodziliśmy z kolędą »po szczodrakach«, był żołnierz, Herod, Żyd, diabeł, dziad i śmierć. Odgrywaliśmy całe spektakle, z muzyką”. „Ja też chodzę z koleżankami, bierzemy szopkę i gwiazdę ze świeczką i śpiewamy kolędy”.
- MOK
„Pieter Sowa tak pięknie grał na skrzypcach, że mówiono, że duszę diabłu sprzedał. U nas z pokolenia na pokolenie grają, a sami samoucy, kapela jest rodzinna. Oprócz skrzypiec, cymbały i trzystrunowe basy”. W MOK-u próby mają różne kapele i grupy muzyczne z okolicy.
- Plantacja mopów
Na placu za kościołem, na trzepaku, raz na jakiś czas, możemy natrafić na plantację mopów! „Zepsute mopy z całego miasta, trafiają do tego miejsca, jeśli są grzeczne i chodzą do kościoła codziennie, przez trzy miesiące, to wtedy się naprawiają i mogą wrócić do swoich domów. Jeżeli jednak jakiś mop w ciągu tych trzech miesięcy będzie niegrzeczny w kościele, to trafia do piwnicy, a potem znowu może odbyć trzymiesięczną pokutę”.
- Ściana mrówek
Zbierając materiały do mapy, na własnej skórze odkryliśmy ścianę mrówek. Uważajcie!
- Stadnina jednorożców
Chcemy w Dynowie stadniny jednorożców!
- Schronisko dla zwierząt
„Brakuje w Dynowie schroniska dla zwierząt. Np. jest tu taki owczarek niemiecki, który po śmierci swojego pana przychodzi do niego na grób i siedzi na cmentarzu”.
- Dynów Hall
Naszym marzeniem jest galeria handlowa w Dynowie. Duża. Z ogromną liczbą różnych sklepów, tak, żebyśmy nie musieli jeździć na zakupy do Rzeszowa. Chcielibyśmy, żeby galeria stanęła w samym środku rynku. Fontanna byłaby jej centralną częścią i znajdowałaby się w środku galerii. Oprócz tego zaplanowaliśmy tam nasze kolejne marzenia, czyli: basen, a dokładnie aquapark z najdłuższą zjeżdżalnią w Europie, kino 3D, papugarnię i cukiernię „u Wojtka” z mnóstwem ciast, ciasteczek, lodami i kawą.
- Droga na Bachórz
„Tata opowiadał mi, że razem ze swoim rodzeństwem chodził torami do Dynowa”.
Realizatorzy projektu
Aut. zdjęć: Aleksandra Rózga
Galeria
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
-
Powiększ Powiększ
https://brzozowiana.pl/dynow/item/4907-dynow-final-lata-w-teatrze-spacer-z-mapa-dziecinstwa.html#sigProGalleria9c1e3d202e