Jechał 127 km/h i chciał uciec policjantom...

   Kierowca volkswagena, który jechał w Jabłonicy Polskiej z prędkością 127 km/h, zlekceważył sygnał do zatrzymania nadawany przez policjantów i zaczął uciekać. Swoją jazdą powodował zagrożenie dla innych kierowców. Po zatrzymaniu okazało się, że nie ma uprawnień do kierowania i może być pijany.

   Wczoraj (1.06), około godz. 20 policjanci pełniący służbę na terenie miejscowości Jabłonica Polska zauważyli nadjeżdżający z nadmierną prędkością samochód. Funkcjonariusze zmierzyli jego prędkość. Radar wskazał 127 km/h. Chcąc skontrolować kierowcę, dali mu sygnał do zatrzymania. Kierujący zbliżając się do skrzyżowania zwolnił, po czym skręcił w boczną drogę i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Używali sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania. Kierowca volkswagena nie reagował jednak na ich polecenia. Swoją jazdą powodował zagrożenie dla innych uczestników ruchu. W pewnym momencie mężczyzna zjechał na teren jednej z posesji w miejscowości Wola Jasienicka. Tam policjanci uniemożliwili mu dalszą ucieczkę.

Okazało się, że za kierownicą volkswagena siedzi 51-letni mieszkaniec tej miejscowości. Jego wygląd i zachowanie wskazywały na to, że może być pijany. Ponadto z jego ust wyczuwalna była silna woń alkoholu. Mężczyzna nie chciał poddać się badaniu na trzeźwość, dlatego została mu pobrana krew do badań. Prawdopodobnym powodem tego, że mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, był spożywany wcześniej alkohol oraz to, że nie posiada prawa jazdy. Jak ustalili policjanci kilka lat wcześniej zostało mu zatrzymane za kierowanie pod wpływem alkoholu. 

Prowadzone w tej sprawie postepowanie pozwoli na ustalenie jakie stężenie alkoholu miał w organizmie 51-latek, gdy kierował samochodem. Mężczyna za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Nie ominie go również kara za popełnione wykroczenia drogowe.  (KPP Brzozów)