Przywłaszczyła sobie znaleziony telefon...
- Napisał Admin
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Brzozowscy policjanci ustalili i zatrzymali 55-letnią kobietę, która przywłaszczyła sobie znaleziony telefon komórkowy. Funkcjonariusze odzyskali utracony aparat o wartości 2 000 zł. Wkrótce trafi on do rąk prawowitej właścicielki.
Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu, kiedy pokrzywdzona robiąc zakupy w jednym z brzozowskich marketów zostawiła na półce sklepowej swoją komórkę. Gdy przyszła do domu, stwierdziła jej brak. Kobieta wróciła ponownie do sklepu, jednak w rozmowie z pracownikami ustaliła, że faktycznie znaleźli oni opisywany przez nią telefon, ale do jego własności przyznała się inna klientka, która w tym samym czasie robiła zakupy w sklepie. Wartość utraconego telefonu pokrzywdzona oszacowała na kwotę 2 000 złotych.
Policjanci przesłuchali zgłaszającą, a utracony telefon i kartę sim zarejestrowali w policyjnej bazie danych. Na podstawie zabezpieczonego monitoringu, policjanci ustalili rysopis kobiety, której sprzedawca przekazał telefon.
Na efekty działań funkcjonariuszy nie trzeba było długo czekać. Jeszcze tego samego dnia policjanci zapukali do drzwi domu sprawczyni tego przestępstwa. Ujawnili tam utracony telefon. Okazało się, że 55-letnia mieszkanka gminy Nozdrzec użytkowała telefonu jako swojego, a poprzednią kartę SIM zniszczyła. Wkrótce odzyskany telefon wróci do prawowitej właścicielki.
Kobieta usłyszała zarzut przywłaszczenia cudzej rzeczy. Przyznała się do jego popełnienia i złożyła wyjaśnienia. Oświadczyła policjantom, że gdyby wiedziała, że telefon ma taką wartość, to by go nie wzięła. Za to przestępstwo grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 3.
Pamiętajmy! „Znalezione nie kradzione” to tylko powiedzenie. Tak naprawdę jeśli znalazłeś, i masz możliwość ustalić właściciela, to musisz tą rzecz oddać. Tak stanowi prawo! W przeciwnym razie dopuszczasz się przywłaszczenia. Jest to przestępstwo lub wykroczenie, w zależności od wartości znalezionej rzeczy. (KPP Brzozów)