"Czar wiejskiej szkoły"
- Napisał Admin
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Czar wiejskiej szkoły
Pomiędzy Pogórzem Dynowskim a Sanocką Ziemią,
Gdzie jesienią drzewa kolorami złota się mienią,
Tam, gdzie wzgórza tulone śniegiem na horyzoncie stykają się z błękitem nieba,
Tam, gdzie na podwórzu czuć było zapach, w piecu, pieczonego chleba.
Tam jest nasza ziemia, ojczyzna nasza mała,
Która w naszej dziecinnej pamięci, na zawsze pozostała.
I choć żył byś bardzo długo i wyjechał w daleki świat,
Przychodzi czas, że myślą wracasz do dziecinnych lat.
Bo przeżyte chwile, to historia Twojego życia,
Które giną, lecz wywołane wychodzą z ukrycia.
I płyną wtedy w myślach obrazy na ekranie Twojej pamięci,
A żal i tęsknota łzę w oku czasem zakręci.
Może miałeś dobre dzieciństwo, bo czas był już wtedy spokojny,
A może przeżyłeś tragedię i rozpacz, bo jesteś dzieckiem wojny.
Niedługo pięć wieków Krzywe będzie miało,
Jak prawa administracyjne od urzędu dostało.
Wiele w tym czasie w historii Krzywego się wydarzyło,
Lecz ząb czasu zatarł ślady, a zapisywane nie było.
Tu trzeba wspomnieć, że w czasie austryjackiej niewoli,
Cesarz Austrii Franciszek Józef, chcąc pomóc galicyjskiej niedoli,
Przekazał tysiąc koron, za które murowaną szkołę zbudowano,
A za drugiej Rzeczypospolitej, szkołę tą rozbudowano.
Mieszkają tu rody, które wiekową tradycję mają,
A także dziedziczne talenty twórczości posiadają.
Z rodu Jodłowskich, wywodzą się korzenie Stanisława Jodłowskiego,
Profesora uniwersytetu, posła na Sejm i autora słownika polskiego.
Z rodu Nabywańców, wymienić trzeba księdza profesora Stanisława,
Jego też wychowała krzywieckiej szkoły ława.
Są tu talenty, co rzadko się spotyka,
To twórczość artystyczna Cipory Henryka.
Wielu zdolnych ludzi wywodzi się z Krzwego,
To oficerowie marynarki handlowej i Wojska Polskiego.
U młodych ludzi także talent rozkwita,
To studentka malarstwa, Howorko Anita.
Z rodu Szubów wywodzi się dziewczyna,
Utalentowana poetka, Jagniszczak Krystyna.
Która daleko od ojczyzny, gdzieś na greckiej ziemi,
Rozczula i zachwyca wierszami swojemi.
Temu poświęcone jest dzisiejsze spotkanie z Wami,
Aby się bliżej zapoznać z jej pięknymi wierszami.
Przykuta chorobą do wózka, tęskni za polskim krajem ,
Za tradycją, rodzimą wioską i kwitnącym majem.
W jej pamięci pozostała wiejska szkoła i nauczyciele,
Którym w życiu, jak każdy z nas, zawdzięcza bardzo wiele.
We wspomnieniach wraca do Krzywego i dziecięcych lat,
Bo to był dla niej najpiękniejszy, dziecięcy świat.
Bo tu jej pierwsza szkoła w jej życiu była,
Tu nauczycielka, liter ją składać nauczyła.
Wraca myślami do beztroskich, dziecięcych dni,
Gdzie spokojnie i wesoło, płynęło życie w dawnej wsi.
Obecnie w historii Krzywego czarną kartę zapisano,
Bo po stu pięćdziesięciu latach, wiejską szkołę zlikwidowano.
Przecież wszyscy wiemy, że przyszłość przed nami zakryta,
A co będzie jak za kilka lat ktoś o tę szkołę zapyta?
Nykiel Mieczysław
17 listopada 2017 r.
(wiersz napisany specjalnie na spotkanie promujące tomik wierszy Krystyny Jagniszczak „Świat magiczny, tajemniczy”, które odbyło się w Krzywem 19 listopada 2017 r.)