„Żurawinowe korale”
- Napisane przez
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
„Żurawinowe korale”
wessało mnie gęste powietrze
ciemnej zatłoczonej jaskini
moje nagie ciało
pachniało rubinowych blaskiem kocich oczu
na szyi wisiały żurawinowe korale
zdziwienia i fascynacji
z pysków szakali skacowanych
swoimi słowami kapała ślina
jak żywica i pożądanie
czarnego atramentu
spływającego po twarzach
skłócona ze swoją półświadomością
nie słyszę huku spadających kropli
który poświadcza o istnieniu
tego dnia