Recenzja
- Napisał Admin
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Fragment recenzji:
"Wiersze Małgorzaty Szepelak sprawiają wrażenie monologu, aluzji, świadectwa myślowego i emocjonalnego. Ukazują określony temat, nazywają rzeczy i przeżycia wprost:"Znakomicie smakuje świt / przepity wodą z cytryną / przejaśnia się w głowie /od nadmiaru nocnych koszmarów / błogosławieństwo światła poranka / delikatnie zachodzi za skórę / rozpromienia rozprasza / do celebracji życia zaprasza / oswoiłam smak kawy bez cukru / nic co gorzkie nie jest mi obce" („Gorzki świt”)
Znajdujemy w obu tomikach zarówno wiersze brzmiące łagodnie, prosto wyrażające istotę i urok kreowanego świata, w którym żyje i sensu istnienia poszukuje poetka. (...) jawi nam się jako osoba o łatwo pobudzanej wyobraźni choćby na spacerze, nad górskim potokiem, nawet w pracy. Wiersze zawarte w obu tomikach robią wrażenie szorstkich, niewygładzonych nad potrzebę w myśl zasad sztuki poetyckiej. I tu trzeba szukać sensu, siły oddziaływania, jak i motywów twórczości autorki „Kufra cedru pełnego”, owego płynącego między strofami i unoszącego nas poza liryczny partykularz tonu wierszy o skromnej ornamentacji, poprzetykanych fragmentami pamiętnika.
Autorka ukazuje nam świat i jego prawa, które skłaniają oddzielać rzeczy ważne od błahych w granicach poezji. Spójrzmy, jak to czyni: "Maluję świat / łzą z policzka / ze stopami jeszcze we śnie / maluję dzień / z długopisem w zębach / prowokuję uśmiech / do niezblazowanej radości /maluję poranek / wschodem / mróz maluje / na szybie kwietne wzory / zamieniam / zimno na ciepło / noc na dzień / łzę z policzka / na jasne oczu spojrzenie" („Akwarela”)
Autor recenzji: Zdzisław Koryś
Wdzięczność dla Paweł Soroka za egzemplarze gazety. Własnym Głosem