Menu
Dzisiaj jest: 28 Kwiecień 2024    |    Imieniny obchodzą: Waleria, Ludwik, Paweł
Admin

Admin

URL strony: http://www.brzozowiana.pl

VI Rajd Rowerowy Błękitną Wstęgą Sanu.

   Aktywność fizyczna, uprawianie sportu i rekreacja prozdrowotna coraz częściej sprawiają ludziom przyjemność i stają się normą w codziennym stylu życia. Można się było o tym przekonać na VI Rajdzie Rowerowym „Błękitną Wstęgą Sanu”, który odbył się w Gminie Dydnia 27 czerwca b.r.

 Organizatorami Rajdu byli: Powiatowe Zrzeszenie LZS w Brzozowie, Starostwo Powiatowe,  Podkarpackie Zrzeszenie LZS w Rzeszowie, Wójt Gminy Dydnia, Powiatowy Szkolny Związek Sportowy w Brzozowie, MOSiR w Brzozowie.

W tegorocznym rajdzie wzięło udział blisko pięćdziesięciu uczestników, którzy podzielili się na 14 drużyn. Byli wśród nich zarówno profesjonaliści, którzy od lat uprawiają turystykę rowerową, ale także liczne grono sympatyków- amatorów. Zebranych powitał Przewodniczący Rady Powiatowej Zrzeszenia LZS Bronisław Przyczynek i podziękował wszystkim za wzięcie udziału w tej wspaniałej rowerowej przygodzie. Współorganizujący Rajd Henryk Dąbrowiecki zapoznał uczestników z regulaminem i możliwością wyboru trasy przejazdu. A wybór ten dotyczył trzech możliwych szlaków, które były również punktowane ze względu na poziom trudności i długość. Przebieg tras wyglądał następująco:

  1. Krzemienna –Temeszów- Witryłów- Ulucz (szkoła)- Hroszówka- Jabłonica Ruska- Krzemienna ”Wiking” (10 pkt.)
  2. Krzemienna – Temeszów - Witryłów - Końskie - Mrzygłód – Dobra- Ulucz - Witryłów- Temeszów - Krzemienna „Wiking” (20 pkt.)
  3. Krzemienna- Jabłonica Ruska- Siedliska- Huta Poręby- Żohatyń- Borownica- Ulucz (szkoła)- Witryłów- Temeszów- Krzemienna  „Wiking” (30 pkt.)

Mierząc siły na zamiary, każdy wybierał trasę pod swoje możliwości kondycyjne. Trasa II i III nie należały do najłatwiejszych, jednak czas przejazdu nie miał większego znaczenia, choć były ramy czasowe, w których należało się zmieścić. Podczas jazdy uczestnicy mogli podziwiać przepiękne tereny nadsańskie, a także zmierzyć się z wysokimi wzniesieniami które otaczają dolinę Sanu. Wysiłek fizyczny momentami był ogromny, ale warto było go pokonać choćby dla nieziemskich widoków, jakie rozpościerały się później ze szczytów. Na wszystkich trzech trasach uczestnicy zaliczali punkty kontrolne. Było ich cztery. Na pierwszym , zaraz na „starcie”, należało sprawdzić swoją wiedzę na temat Gminy Dydnia. Punkt ten nadzorował Henryk Dąbrowiecki. Pytania były dość łatwe, ale jednak bez wcześniejszego przeczytania informacji na stronie Gminy Dydnia, czy choćby w „Wikipedii”, byłoby zapewne ciężko, szczególnie dla tych, którzy mieszkają poza tym terenem. Punkt kolejny sprawdzał wiedzę na temat ruchu drogowego, ze szczególnym uwzględnieniem kodeksu rowerzysty. Prowadził go Bolesław Kostur i większość uczestników doskonale sobie tam poradziła, gdyż teoria o ruchu drogowym jest niezbędna, gdy się uprawa turystykę rowerową. Chyba najtrudniejszy był punkt medyczny, gdzie panie Zofia Czech i Beata Barańska testowały wiedzę z udzielania pierwszej pomocy. W tym roku była to głównie wiedza teoretyczna. Zwracamy się z prośbą do Organizatorów, aby w przyszłości określić ramy i zakres wiedzy, jaką powinien znać amator rowerów, nie związany z ratownictwem medycznym, aby dobrze poradzić sobie w tym punkcie. Radośnie było natomiast na „przystanku” rekreacyjno – sportowym, gdzie pod nadzorem Adama Śnieżka każdy z uczestników mógł sprawdzić swój spryt i sprawność fizyczną celując między innymi ziemniakami do wiaderka. Było to naprawdę ekscytujące przeżycie i przy tym rozluźniające po wielokilometrowej trasie rowerowej. Wszyscy uczestnicy po dwóch- trzech godzinach bezpiecznie dotarli do mety, gdzie mogli odpocząć przy pysznej grochówce, kiełbaskach z grilla i innych przekąskach zapewnionych przez Organizatorów.

A na koniec nastąpiło podsumowanie wyników i nagradzanie zwycięzców. Choć tak naprawdę, to wszyscy byli zwycięzcami, bo każdy został nagrodzony i doceniony prze Organizatorów.

Miejsca drużyn przedstawiały się następująco, a różnice w punktach były naprawdę niewielkie (o pierwszych siedmiu miejscach decydował dosłownie 1 punkt różnicy z przeciwnikiem znajdującym się w rankingu powyżej):

I miejsce- drużyna „Podium” (J. Żaczek, A. Hunia, M. Żaczek)

II miejsce- drużyna „Ketchup”  (J. Łuczycki, G. Kulon, D. Świątek, W. Niedzielska)

III miejsce- drużyna „Quatro Estrellors” (A. Błaż, M. Budna, M. Błaż, D. Budny)

IV miejsce- drużyna ”Kolarstwo w obiektywie” (K. Dudek, P. Kielar, D. Lenart, K. Zieliński)

V miejsce- drużyna „Rowery Team” (W. Buczek, E. Stój)

VI miejsce- drużyna „JERT” (T. Żaczek, R. Żaczek, E. Seńko, J. Rajtar-Żaczek)

VII miejsce- drużyna ”MOSiR Brzozów” (M. Leń, P. Kędra, M. Data)

VIII miejsce- drużyna  „Polikat Brzozów” ( K. Serafin, Cz. Serafin)

IX miejsce- drużyna  „Samarama” (J. Hipner, P. Kielar)

X miejsce- drużyna „Zakwaszeni” (A. Wojnicki, E. Golla, M. Adamski)

XI miejsce- drużyna „Pędziwiatr” (I. Rzepka, G. Rzepka, M. Rzepka, T. Fejdasz)

XII miejsce- drużyna „Trzy plus jeden” (M. Kij, J. Kij, E. Lorenc, E. Nogaj)

XIII miejsce- drużyna „BMW Brzozów”(B. Szklarz, W. Szklarz, M. Szklarz)

XIV miejsce- drużyna „Bratek” (B. Tyczyński, A. Gazdowicz, A. Stępień, A. Fiołek, M. Góral)

Atrakcyjne nagrody dla uczestników Rajdu w postaci śpiworów turystycznych, bidonów, kasków, rękawiczek rowerowych, folderów turystyczno-krajoznawczych związanych z Gminą Dydnia oraz dyplomy , medale i puchary wręczali: Marek Szerszeń ze Starostwa Powiatowego w Brzozowie, Jerzy F. Adamski Wójt Gminy Dydnia, Bogdan Dytko Dyrektor MOSiR Brzozów. Nad całością czuwali wieloletni organizatorzy rajdu Bronisław Przyczynek i Henryk Dąbrowiecki. W celu pełnego bezpieczeństwa rowerzystów zapewnili oni również obsługę medyczną i policyjną. Prowadzący wykazywali ogromną troskę o uczestników i pełne zaangażowanie, dzieląc się z nami swoją fascynacją dla sportów rowerowych i szeroko pojętej rekreacji oraz podziwem dla przepięknych terenów , na których rajd został zorganizowany. Za swoją ciężką pracę organizacyjną zostali nagrodzeni pamiątkowymi publikacjami książkowymi wręczonymi przez Wójta Gminy Dydnia.

Podsumować to spotkanie można jednym zdaniem: Było fantastycznie! Za rok pewnie znów weźmiemy w nim udział. A sądząc po zwiększającej się corocznie liczbie uczestników, będzie nas tam już nie pięćdziesięciu, lecz może stu. Gratulujemy Organizatorom przedsięwzięcia i oby więcej takich pomysłów.

J R-Ż

Fot w galerii – T. Żaczek

Nordic Walking na trasie w Dydni

Ponad 40 uczestników rajdu organizowanego przez Stację Zdrowie, LGD „Ziemia Brzozowska” stanęło na starcie na stadionie w Dydni. Po wspólnej rozgrzewce oraz zajęciach z instruktorami, uczestnicy przeszli zieloną trasą, podziwiając przy okazji malowniczą panoramę Dydni oraz Krzemiennej - by po 5 km pętli wrócić do Dydni na swojskie jadło. Następnie niemal zgodnie z utartą, dobrą tradycją rozlosowano nagrody wśród uczestników, które wręczył Wójt Gminy Dydnia – Jerzy F. Adamski oraz wręczono pamiątkowe dyplomy.

W Gminie Dydnia amatorzy nordic walkingu mają do dyspozycji łącznie ok. 40 km tras o różnym stopniu trudności biegnących z Dydni przez okolice Krzemiennej, Krzywego i Grabówki.

Michał Wolak

(fot w galerii - Michał Wolak; plakat i mapa - www.nwppp.pl)

Nordic Walking w Jasienicy Rosielnej

 

Ani dość nietypowa pora (piątek godzina 18.00), ani zakończenie roku szkolnego nie przeszkodziły amatorom zdrowego trybu życia stawić się na rajdzie nordic walking w Jasienicy Rosielnej. Ponad 80 uczestników rajdu organizowanego przez Stację Zdrowie, LGD „Ziemia Brzozowska” stanęło na starcie w Parku Gminnym. Po wspólnej rozgrzewce oraz zajęciach z instruktorami, trasą zieloną uczestnicy przeszli podziwiając przy okazji malowniczą panoramę Jasienicy Rosielnej a następnie Bliznego - by po 8 km pętli wrócić na swojskie jadło. Następnie niemal zgodnie z utartą, dobrą tradycją przyznano pamiątkowe dyplomy i rozlosowano nagrody wśród uczestników, które wręczała Wójt Gminy Jasica Rosielna - Urszula Brzuszek  

 

W Gminie Jasienica Rosielna amatorzy nordic walkingu mają do dyspozycji łącznie ok. 40 km tras o różnym stopniu trudności biegnących z Jasienicy przez Orzechówkę i Blizne.

 Michał Wolak 

 (fot w galerii - Michał Wolak; plakat i mapa - www.nwppp.pl)

XI Finał Ogólnopolskiej Gimnazjady - Lublin 2015 czyli ostatni akord sportowej rywalizacji dziewczyn z Gimnazjum w Jasionowie.

Lublin był tegorocznym gospodarzem finałów Ogólnopolskiej Gimnazjady w grach zespołowych. W dniach od 4 do 7 czerwca mistrzowie poszczególnych województw stoczyli rywalizację o palmę pierwszeństwa w kraju. Wśród najlepszych drużyn w koszykówce dziewcząt znalazło się Gimnazjum w Jasionowie - mistrzynie Podkarpacia.

W czwartek, 4 czerwca  bus wiozący drużynę dziewcząt reprezentujących Gimnazjum w Zespole Szkół w Jasionowie wyruszył w drogę do Lublina. Przed uczestniczkami XI finału Ogólnopolskiej Gimnazjady w koszykówce dziewcząt cztery godziny podróży, nie był to jednak czas relaksu. W głowach zawodniczek kołatały się przeróżne myśli: czy zaledwie dziesięcioosobowy skład wytrzyma trudy turnieju kondycyjnie, jaki poziom, a szczególnie, jaki wzrost będą reprezentowały przeciwniczki, czy uda się coś ugrać, a przede wszystkim, jak wyglądają zawody finałowe? Takie rozmyślania towarzyszyły dziewczynom przez całą podróż. Większość z nich z ulgą opuściła busa i około godziny 17.00 udała się do bursy nr 5, gdzie została zakwaterowana. Pierwszą okazją do spotkania z przyszłymi rywalkami była wspólna kolacja. Niestety potwierdziła ona „autokarowe” obawy, dziewczyny super, ale większość z warunkami fizycznymi, o których Jasionów może tylko pomarzyć. Waleczność, skoczność, czy nawet wspaniała technika nie są w stanie, w tak specyficznej dyscyplinie jak koszykówka zniwelować różnicy w warunkach fizycznych.

Po kolacji p. Pelczar udał się na weryfikację, a dziewczyny z niepokojem oczekiwały na jego powrót. Niestety, wiadomości, jakie przyniósł drużynie ich trener, nie były nazbyt optymistyczne. Wszystkie uczestniczące w zawodach zespoły już wcześniej zostały przez organizatorów podzielone na grupy, w oparciu o ilość punktów zdobytych przez poszczególne województwa w ubiegłorocznym turnieju. Podkarpacie nie należało do grona województw rozstawionych, dlatego zespół aktualnie go reprezentujący przydzielono do takich koszykarskich tuzów jak mazowieckie i lubuskie. Na dodatek trafił do jedynej grupy czterodrużynowej, pozostałe były potrójne. Jak się później okazało, była to najmocniejsza grupa turnieju, gdyż dwa spośród tych zespołów zdobyły miejsca na podium. Prawdziwy sportowiec zawsze jednak wierzy w końcowe zwycięstwo i nigdy się nie poddaje. Koszykarki z Jasionowa także przyjęły tę zasadę. 

Drugi dzień pobytu w Lublinie rozpoczął się śniadaniem o godz. 7.30, a potem pierwszy trening i wreszcie pierwsze spotkanie. W meczu rozgrywanym od godziny 8.00 walczyły ze sobą mistrz województwa podkarpackiego – Jasionów z mistrzem województwa mazowieckiego – Żyrardowem. Spotkanie zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem drużyny z Mazowsza. Po meczu czas na krótki odpoczynek, obiad i kolejne spotkanie, tym razem o godz. 16.00 z Gorzowem Wielkopolskim. Ten rywal także okazał się zbyt mocny, mecz zakończył się wynikiem 20 do 77. Jednak, patrząc na końcową klasyfikację zawodów można nieco inaczej spojrzeć na te dwie porażki. Zespół z Żyrardowa znalazł się w finałowej czwórce, a w spotkaniu o III miejsce w kraju pokonał drużynę z Sosnowca. Dziewczęta z Gorzowa Wielkopolskiego zagrały o pierwsze miejsce z Aleksandrowem Łódzkim. Była to więc w sportowym żargonie „grupa śmierci”. Nasz zespół ostatecznie uplasował się na 13 miejscu w kraju.

Trzeci dzień zawodów rozpoczął się tradycyjnie śniadaniem, po którym błyskawicznie należało przenieść się na rozgrywane o godzinie 10.00. spotkanie z drużyną z Kołobrzegu. Mecz zakończył się wynikiem 35 do 62 dla naszych rywalek. Był to ostatni mecz reprezentantek Podkarpacia w XI Finałach Ogólnopolskiej Gimnazjadzie dziewcząt.

Korzystając z pobytu w tak pięknym i historycznym mieście jak Lublin, dziewczyny zwiedziły jego najbardziej atrakcyjne miejsca, pojechały także do Muzeum w Majdanku upamiętniającego dzieci - ofiary hitlerowskiego ludobójstwa. Nasze koszykarki kibicowały również drużynom siatkarzy i szczypiornistów, które w tym samym czasie rozgrywały swoje finały. Szczególnie mocno trzymały kciuki za swoich kolegów z Rzeszowa reprezentujących Podkarpacie w rywalizacji siatkarzy.

W niedzielę 9 czerwca rozegrano spotkania o medale, a po nich odbyła się ceremonia zakończenia zawodów. Drużyny otrzymały pamiątkowe puchary i udały się w drogę powrotną do swoich domów, życząc sobie: do zobaczenia za rok!

Drużyna z Jasionowa wystąpiła w składzie: Sandra Przybyła, Klaudia Florek (kapitan), Emilia Filak, Paulina Śmietana, Joanna Zgłobicka, Magdalena Siwak, Natalia Urban, Karolina Siwak, Klaudia Pelc, Nikola Omachel. Trenerem zespołu jest p. Włodzimierz Pelczar.

Partnerami szkoły w organizacji wyjazdu drużyny byli: Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego, Starostwo Powiatu Brzozowskiego i Gmina Haczów.

Dorota Smoleń

Gmina Brzozów

  • Brzozów
  • Górki
  • Grabownica Starzeńska
  • Humniska
  • Przysietnica
  • Stara Wieś
  • Turze Pole
  • Zmiennica
  •  

Gmina Domaradz

  • Domaradz 
  • Barycz
  • Golcowa

Gmina Dydnia

  • Dydnia
  • Grabówka
  • Hroszówka
  • Jabłonka
  • Jabłonica Ruska
  • Końskie
  • Krzemienna
  • Krzywe
  • Niebocko
  • Niewistka
  • Obarzym
  • Temeszów
  • Ulucz
  • Witryłów
  • Wydrna

Gmina Haczów

  • Buków
  • Haczów
  • Jabłonica Polska
  • Jasionów
  • Malinówka
  • Trześniów
  • Wzdów

Gmina Jasienica Rosielna

  • Jasienica Rosielna
  • Blizne
  • Orzechówka
  • Wola Jasienicka
  •  

Gmina Nozdrzec

  • Nozdrzec
  • Hłudno
  • Huta Poręby
  • Izdebki
  • Siedliska
  • Wara
  • Wesoła
  • Wołodź

Gmina Dynów

  • Dynów
  • Bachórz
  • Dąbrówka Starzeńska
  • Dylągówka
  • Harta
  • Laskówka
  • Łubno
  • Pawłokoma
  • Ulanica
  • Wyręby
  •  

Powiat

  • Warto zobaczyć
  • Inne zdjęcia
  • Regionalne